Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

                                           Wierszyk zamieszczony w dziale "WIERSZE DLA DZIECI"


Siedzi wróbelek na dachu, skrzydełka drżą mu

ze strachu, ćwierkając krzyczy co sił: Uwaga!

wróg, wróg nasz tu był! chrońmy swoje gniazdeczka, tam

przecież są dzieci w naszych malutkich jajeczkach!

 

Usłyszała larum jaskółka, bardzo gniewnie

nastroszyła piórka, bo właśnie ogrzewała

swoje a w nich piskląt troje - powiada: bardzo,   

o każde z osobna się boję, więc któż to i

 

co to za wróg? wróbelku kochany; jastrząb czy

sokół, czy inny drapieżnik a mi nieznany?

 

Ojej! to była kukułka! szukała gniazdka

lecz widać, że spółka z nią nienajlepsza w lesie

więc wieść o jej czynach daleko się niesie, a

ja będąc bacznym i czułym na nasze niedole

 

Ostrzegam was, pilnujcie i liczcie jajeczka

swoje, bo przecież każdy o tym wie - kukułka

spryciara, jajeczko swoje podłożyć nam chce

a kiedy wreszcie jej się to uda, to nasze

 

W niedoli (jajko podobne) lecz po wykluciu

kukułcze, swawoli - dla własnych zguba, a my

nie wiedząc, pielęgnujemy dziecko zazuli

_________________________________________________________________________


proszę bardzo - wersja druga, czyli pierwsza


Siedzi wróbelek na dachu,

skrzydełka drżą mu ze strachu,

ćwierkając krzyczy co sił:

Uwaga! wróg, wróg nasz tu był,

chrońmy swoje gniazdeczka,

tam nasze dzieci w jajeczkach.

 

Usłyszała larum jaskółka,

nastroszyła gniewnie swe piórka,

ogrzewała jajeczka, w nich piskląt troje,

powiada: o każde z osobna bardzo się boję,

więc cóż to za wróg, wróbelku kochany,

jastrząb czy sokół, czy inny nieznany.

 

Ojej, to była nieznośna kukułka,

szukała gniazdka lecz widać, że spółka

nie najlepsza w lesie

dlatego wieść o niej, daleko się niesie.

 

Więc ja będąc czujnym, na nasze niedole

ostrzegam, pilnujcie i liczcie jajeczka swoje

by potem kukułcze (a my w niewoli)

w gnieździe podrzutek nie czynił swawoli,

bo każdy przecież o tym wie,

kukułka swe jajko podrzucić chce.


 

Ilość odsłon: 3021

Komentarze

lipiec 05, 2017 20:49

Renato,
a pamiętam, pamiętam to był wierszyk „Gąsieniczka motylka” - z atlasem w dłoni i „milionem” pytań do mamy.
Dziękuję, że przeczytasz i czekam na komentarz Córeczki
Pozdrawiam Was Dziewczyny :)

Zingara,
to mi jest szczególnie miło i za to Ci bardzo dziękuję.
Pozdrawiam :)

Konto usunięte

2-32-32-32-32-32-32-32-3

lipiec 05, 2017 20:33

jak miło przeczytać taki wiersz:) pozdrawiam Joasiu

Konto usunięte

2-32-32-32-32-32-32-3

lipiec 05, 2017 19:53

Jutro przeczytam Malwinie :-) i znów będzie milion pytań :-) Od razu atlas ptaków przygotuję :-) bo na słowo nie uwierzysz :-)

lipiec 05, 2017 19:48

Tomku, dziękuję, że zajrzałeś 
Wyjątkowo skupiłam się na równej ilości zgłosek (13).
Uważam, że znaki przestankowe pomogą Czytelnikowi i w odpowiednim miejscu przystanie, złapie oddech do następnego znaku.
Czasami czytamy wiersz tylko raz, czasami dwu i trzykrotnie – karmimy zmysły i wówczas wszystko już pasuje.
Nie będę broniła wiersza, może komuś w takiej formie przypadnie i nawet pozytywnie uśmiechnie się.
Dopowiem jeszcze, że zachowałam pierwotną wersję z typową (częstochowską) rymowanką, jednakże poszłam dalej i… jest jak jest.
Jeżeli zaciekawi Cię pierwowzór (podam pod tym tu lub w od-komentarzu drugą tzn. pierwszą wersję).

Nie umniejszając Twojemu komentarzowi raz jeszcze dziękuję za słowo.

Pozdrawiam :)

Konto usunięte

2-4

lipiec 05, 2017 18:43

Ładne, ale wersyfikacja do poprawy. Sądzę, że mało które dziecko potrafi tak wyczytać (duuużo) przerzutni, żeby zrozumiało sens wersu. Ja bym napisał co fraza, to wers.
Pozdrawiam.