również)))))przepraszam za kiksy , )))) zdrowia

daje czy daję?
zawsze patrzyła w stronę północy
ukradkiem obserwując*
odbijały promienie*
imitującym uśmiech*
Pozdrawiam:)

daje czy daję?
zawsze patrzyła w stronę północy
ukradkiem obserwując*
odbijały promienie*
imitującym uśmiech*
Pozdrawiam:)

dziękuje za komentarze a treść jest prosta sen ławeczka w parku kobieta tęsknota za czymś??? i odchodzi z nocą i szukasz jej i siebie ))))))

Z jednym Krzysiu mogę się
zgodzić ... szczegółów jest za dużo ...

Peel siedzi w parku i obserwuje otaczające go "zjawiska"bezdomnego dla ktorego ławka stała się prywatną przestrzenią ... imitującą sypialnie... Patrzy na kobietę która styrana wraca do domu obładowana siatami ... ciągle ta sama trasa te same problemy a może skoczyć do wody zatopić smutki ... skończyć z tym beznadziejnym życiem... Tak to czytam :-) Nie ma tam jednego zdania o jelonkach i sarenkach :-)

Nic z tego nie zrozumiałem. Potok słów, ktore brzmia dziwnie

Krzysiu chętnie :-) nakarmę Jagodę ululam i zabieram się za streszczenie wiersza :-) daj mi chwilę :-)

Mgiełko, to streść mi ten wiersz w paru słowach, tak potocznie, o czym on jest konkretnie? ale sensownie oczywiście, nie pomijając żadnych szczegółów jakie tutaj wplótł szanowny Janusz

Mgły tu akurat jeszcze nie było! :-) Janusz z przyjemnością przeczytałam :-) uważam że piszesz o niebo lepiej niż na poemie :-) myślę że nie tylko ja to zauwazam :-)