Alga
przeciwciała czyli rzecz o ciele na wakacjach
nie mam pomysłu na ciało
najpierw położyłam je na parzących drobinkach lata
pod górą libek znajdzie szaleństwo lub samotnego onanistę
uciekło i znalazło sól w pienistym chłodzie
głaskanie aksamitem zielonych nitek
było pełnią w pełni
położyłam je na pokładzie w drodze z Itaki
gdzie samo czekanie nie wystarczyło by się zestarzeć
zgubiłam w lesie wśród trzasków gałązek
chorego bzyczenia much roboczego ruchu martwych tkanek
posadziłam przed lustrem
opuściło wzrok na podartą kopertę
i jak tu napisać wiersz
Ilość odsłon: 1344
Komentarze
Pijany Zryw
sierpień 08, 2017 14:41
Tytuł trochę przydługi. Reszta jak najbardziej na tak :)
Alga
sierpień 08, 2017 11:49
Lucynko - dziękuję za pozytywny odbiór.
Mithril - czkawka jako obrazowanie budowy - mogę zrozumieć. chociaż przeczytawszy tytuł, warto powiązać z treścią. Bełkot - tu już zdecydowanie zalecam wstrzymanie pióra na chwilę przed posadzeniem kleksa. Jeśli przeczytam uzasadnienie - mogę się do niego odnieść.
Paweł - nieźle, ok, a puenta zawsze musi sieknąć po oczach? ;)
Mars - może i tak, luzacko o "Chemii śmierci" to chyba komplement? ;) Twój pomysł jest mocny, ale nie jest mój ;) dzięki za podrzucenie.
Nikolas - a to ciekawa jestem, dlaczego?
Wszystkim dziękuję za czytanie i ślad wrażeń.
Pozdrawiam :)
Nikolas
lipiec 22, 2017 15:36
Ciekawie jest , ale trochę barokowo, chore bzyczenie much mnie rozbawiło :)
x l a x
lipiec 21, 2017 17:04
"nie mam pomysłu na ciało" - to najlepsze. Treść dowcipna/luzacka i to jej zaleta. Ostatni wers zamiast TEGO dałbym "po zaproszeniu do klubu fitness"
Konto usunięte
lipiec 21, 2017 11:22
nieźle choć puenta rozczarowała.
Mithril
lipiec 21, 2017 10:37
...bełkotliwe/czkawkowe, niczym zużyty winyl z miedzynarodówką
lu*
lipiec 21, 2017 08:26
"i jak tu napisać wiersz"? Tak! Właśnie tak!