U mnie by nawet godziny nie postało :)
więc nici z prezentu

To wino może tam stać od roku i być prezentem, z miniatury nic wprost nie wynika, jest wielowymiarowa, no właśnie" jak wypijesz" gdybać sobie można.

Dziękuję wszystkim za chwilę zatrzymania, pijany zryw- nie obraziłem, po prostu chciałem, żeby to była miniaturka i tak zostanie.

Jak wypijesz to wino, to już jej na pewno zagrasz, ale chyba na nerwach, he, he,
Piłeś? nie graj

Niech kolega zaraz się tak nie obraża.

Po prostu jakoś do mnie ten wiersz nie trafił. widzę to ze swojej perspektywy i rozwinąłbym tą miniaturkę.

To tyle

poprawka, nie wszystkie, ale większość i są takie gwiazdy które błyszczą zarówno intelektem i narcyzmem, albo tylko jednym.

to się tyczyło pijanego, gdy jest konstruktywna krytyka, zmiany są czasem zasadne, co do muzyków, to różnie bywa, moja znajoma perkusistka, jest przeciwieństwem takiej osoby, z koeli kiedyś miałem okazje poznać poetę, muzyka, uważał się za króla świata, więc coś w tym może być. Nie znam zbyt wielu muzyków, żeby to stwierdzić, ale w sumie te gwiazdeczki z radia , tv i netu raczej błyszczą narcyzmem niż intelektem.

ostatnią rzecz, którą chciałbym zrobić, to nakłaniać kogokolwiek do zmiany treści wiersza, lub pisać "swoją wersję".
Pozdr.

piszę, co napisaliby muzycy
rozumiem wieloznaczność miniaturki, wieloznaczność czterech pór roku, wieloznaczność fortepianu i czerwonego wina.
pisałem zabawiając się w muzyka.
oni są jeszcze bardziej "narcystyczni" od poetów
Pozdrawiam.

to, że na fortepianie znajduje się czerwone wino, nie oznacza, że podmiot zagra na fortepianie 4pory roku, owszem, to najprostsza z możliwych interpretacji, choć nielogiczna, ale poezja też może być nielogiczne, nie chodzi mi o to, ja tę miniaturę odczytuje na co najmniej 4 sposoby, a emocje zawierają się w każdym słowie i znakach interpunkcyjnych, wiec nie trafia do mnie ten argument. Z uwagi na formę , miniaturę, nie wydłużę tego wierszyka, radzę uwolnić umysł od schematyczne i uproszczonego myślenia, poezja to jednak nie proza.

No dobra, mamy jakieś wprowadzenie ale co dalej? Brak w tym emocji.