Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

i nie masz siły większej niż natura
choćbyś słuchał srebrzącej się deszczem ulicy
bruku z truchłami kotów i psów

szumu butów nad trawą i wrzaskiem
dzieci wieszczących katastrofę
z którą nie radzą sobie najstarsi

i ty

żebraku z przetrąconą nóżką
wśród nielicznych drzew chylących się
ku upadkowi pod ciężarem ptaków

które prędzej czy później wystawią nam rachunek
i niech mnie twoje kule biją
jeśli mówię jak kamień

jestem cieniem bez słońca
Ilość odsłon: 1216

Komentarze

lipiec 31, 2017 23:08

dziękuje wszystkim za komentarze i przepraszam, że wcześniej nie mogłem - jakoś tak wyszło...
pozdrawiam

Konto usunięte

2-42-4

lipiec 30, 2017 11:27

Bardzo dobry, czytałam wczoraj i dziś znów taki ;) za Pawłem najmocniejsza, piękne bogactwo peela

Konto usunięte

2-32-32-32-32-32-32-3

lipiec 29, 2017 21:31

Świetny

Konto usunięte

2-4

lipiec 29, 2017 21:18

...nie mówisz, jak kamień, peelu, czystym cieniu.
Bardzo emocjonalny wiersz. Lubię takie.
Pozdrawiam.

lipiec 29, 2017 20:41

Tytuł dobitnie wyrażony, którego przesłanie treść rozwija.
Pozdrawiam

lipiec 29, 2017 13:43

Napisałeś to z uczuciem Aid, tak po staroświecku, in plus. Teraz nikt się już tak nie "zaklina", a czasem trzeba, żeby wyrazić swoje oddanie, uczucie, szacunek. Dlatego zatrzymuje :) Język jest pełen adekwatnej do przekazu metafizyki :) Pozdrawiam serdecznie :)

lipiec 29, 2017 13:29

Liryczny i przemawia.

lipiec 29, 2017 12:23

Ale mi się podoba. Bardzo.
Zatrzymałeś.
Poczytam jeszcze:)
Pozdrawiam.

Konto usunięte

2-32-32-32-32-3

lipiec 29, 2017 10:02

"i ty

żebraku"

"i ty żebraku z przetrąconą nóżką
wśród nielicznych drzew chylących się
ku upadkowi pod ciężarem ptaków"

dobry, podoba się


lu*

2-5

lipiec 29, 2017 07:10

Płynie ten wiersz, powiem nawet, że spada mi tu jak Siklawa z łomotem, tak miłym dla serca jak i dla ucha.
Gratuluję! Temat poważny, a znalazłeś miejsce na humor i mnóstwo skojarzeń.