point of view
Trotuar
zwykły lichy beton
trzydzieści na trzydzieści
szary
tędy szedł szewc po wódkę i gwoździe
fałszywy kulawy stukał drewnianą nogą
wyciągał rękę
zakochani szli noga za nogą
zdecydowanie za długo
jeden pan stał tu całą godzinę
nie wiedział którędy ma wrócić do domu
miał takie opuszczone ręce
samochód wjechał dwoma kołami zaparkował
kierowca musiał odebrać ważny telefon
zawsze po deszczu
wsiąkają tu dwie duże kałuże w kształcie liści klonu
czasem ktoś stawia rower na nóżce
obok jest apteka
tuż przy krawężniku wyrosła trawa
rozpycha się mlecz
wczoraj na słońcu pod liściem
wyschły dwie dżdżownice
tej zimy
na chodniku znowu pojawią się dziwne wzory
przypadkowe pęknięcia
Ilość odsłon: 1122
Komentarze
Konto usunięte
sierpień 04, 2017 07:36
Fajna puenta, reszta też niczego sobie. Wizja, rysowanego postaciami, chodnika do mnie przemawia.
Pozdrawiam.
Nikolas
sierpień 04, 2017 00:20
końcówka jest super,a całość ciekawa.
aidegaart
sierpień 04, 2017 00:00
no właśnie, bo za długi...jakby obciąć o 3/4, byłby wiersz
x l a x
sierpień 03, 2017 22:58
Tak, obraz namalowany, ale wiersza nie widać.
aidegaart
sierpień 03, 2017 22:52
to nie jest źle napisany tekst, ino za długi - szkoda, bo fajny obraz namalowałeś...
pozdrawiam
x l a x
sierpień 03, 2017 22:48
Z całego tekstu liryką trąci jedynie wers "miał takie opuszczone ręce". Reszta to wypełniacze ekranu.
lu*
sierpień 03, 2017 17:20
O tak, byłby to kawałek dobrej, poetyckiej prozy.
Malesza
sierpień 03, 2017 13:49
Zastanawia mnie jedna rzecz. Gdyby ten tekst napisać prozą, byłby frapujący, ciekawy, tak przynajmniej myślę, puenta tak czy siak zmusiłaby do zamyślenia, czemu nie spróbować tego zapisać zwyczajną prozą? Czemu wszyscy chcą być poetami, a potem leczą depresję na najbliższych (w skarajnych przypadkach). Proza jest be? Nie jest. Prozą tak samo można rozszarpać serce i umysł, jak i wierszem.
Rozpisałam się, wybacz spam, point of view. Nie umiem tego ocenić.
Krzysztof
sierpień 03, 2017 13:39
wyliczanka, na dodatek dość infantylnie podana, wiersz może się podobać, ale tylko amatorom nie potrafiący czytać poezji, słabo choć kosza ci nie dam, bo ja dobry jestem