aidegaart
praca na czarno
druga połowa się zaczyna,
a ja pierwszą przespałem.
czas najwyższy zdjąć kaptur
z głowy i roztopić się w was
jak tabletka polecana przez tych,
co zjedli je wszystkie.
konsumować jedyny supermarket
w mieście do ostatniej kropli.
zaiste!
tak to właśnie wygląda:
dzwonek, koszula, buty.
oby nie oni!
nie po to
boję się miłości,
którą ofiarujecie mi na koniec.
Ilość odsłon: 2815
Komentarze
Mithril
sierpień 09, 2017 06:56
...pogadane nictu
aidegaart
sierpień 08, 2017 21:11
dzięki Marek, może skorzystam
x l a x
sierpień 08, 2017 20:50
Jest parę rzeczy zbędnych np.zaimki (nawet w angielskim opuszcza się). Proponuję:
"zaczyna się druga połowa
pierwszą przespałem
czas najwyższy zdjąć kaptur
roztopić się w was
jak tabletka polecana przez tych
co pozjadali wszystkie
konsumować jedyny supermarket
do ostatniej kropli
tak to właśnie wygląda
dzwonek koszula buty
ważne by
nie wyprzeć się miłości
którą ofiarujecie na koniec"
;-)
Lena Pelowska
sierpień 08, 2017 20:16
Zaiste! ;)
aidegaart
sierpień 08, 2017 20:12
Lena: bo to miał być aforyzm, ale, Wy, kobiety, na pokuszenie, na pokuszenie...
Lena Pelowska
sierpień 08, 2017 20:11
jest dużo lepiej. chyba to jest minimalna forma wiersza, która jest jeszcze do zrozumienia. krótszy może być tylko aforyzm, albo haiku ;)
jak go odczytuję? jako balansowanie na jakiejś krawędzi, granicy: (kolejność w nieładzie)
pierwsza połowa życia/druga połowa życia
brak zajecia/praca, dyscyplina
sen/jawa
milosc/nienawisc
zaiste! -- coś tutaj peel nam objawia, olśniło go. :) ale jeszcze nie wiem co. chyba stoi na tej krawedzi, posrodku wiersza.
pozdrawiam!
aidegaart
sierpień 08, 2017 20:10
Dorota: bo to jest o wiecznym młodzieńcu...po drugiej stronie
Dorota
sierpień 08, 2017 20:01
na czarno...to w zakładzie pogrzebowym
tak mi się kojarzy.
przespać pierwszą połowę życia czy meczu... choć w zasadzie i jednego i drugiego szkoda ...
a miłość okazywana na koniec bywa czasami bardziej prawdziwa, niż by się mogło wydawać, w myśl powiedzenia: docenisz, jak stracisz...no bywa...
nie rozszyfrowałam do końca tego wiersza, ale zaintrygował i zatrzymał :) pozdrawiam
aidegaart
sierpień 08, 2017 19:25
oj chyba Was lubię, bo podkręciłem troszku, ale o więcej mnie nie proście
pozdrawiam
Lena Pelowska
sierpień 08, 2017 11:14
wiersz w celofanie, coś widać przez szybkę, ale nie do końca. :) musisz go otworzyć autorze, rozpisać.