Tomasz Pomian
Obok
samotne kobiety nigdy nie zasypiają
czuwają na wyciągniętych szyjach
zliczają kwadranse
płuczą ręce i szklanki
do dna przeźroczystości
co piętnaście minut
parzą zimne herbaty
sumiennie odwiedzają kamienie
zmieniają rękawiczki i paznokcie
niech odgadują
czyje dłonie
na zimnych tablicach
rozpraszają złudzenie bliskości
czyje rozsmużą dotyk
od rozpalonej modlitwy
ogrzewa się noc
pękają gwiazdy w oczach
aż do przetrwania
ale nie tu
zawsze nie tu
Ilość odsłon: 2733
Komentarze
Konto usunięte
sierpień 13, 2017 06:47
Aha. Bez szklanek i herbat. Reszta, wg mnie, ciekawa i nienajgorzej podana.
Pozdrawiam.
Malesza
sierpień 12, 2017 16:03
Bardzo ciekawa obserwacja, bardzo ciekawie zaprezentowana. "od rozpalonej modlitwy..." dla mnie najlepsze cztery wersy w tym wierszu. Te herbaty trochę niepotrzebne, gubią dzieś klimat, tak mi się wydaje.
Generalnie jestem na tak.
Tomasz Pomian
sierpień 12, 2017 15:43
Dziekuję za komentarze i punkty widzenia. :)
Nikolas
sierpień 12, 2017 13:47
jest potencjał, trzeba pozbyć się udziwnień językowych.
nie lepiej ?
czuwają z wyciągniętymi szyjami
nie lepiej liczba mnoga?
rozpraszają złudzenia bliskości
"nich odgadują czyje dłonie" a nie lepiej zrobić z tego jeden wers ?
"czyje rozsmużą dotyk" to jest zbędne
Ogólnie ,podoba się , bym dopracował
Czorcik
sierpień 12, 2017 13:22
Wiersz ciekawy, lecz, moim zdaniem, niedopracowany. Mam podobne uwagi jak Mars.
Dziwna
sierpień 11, 2017 20:24
Dla mnie tekst bardzo na tak.
Przemawia do mnie każdy wers.
I trafia, i trafia, i trafia.
Pozdrawiam.
x l a x
sierpień 11, 2017 19:33
Byłby dobry tekst, gdyby nie kiksy językowe (dno przeźroczystości, rozsmużanie dotyku) i mdłe zakończenie (jakby zabrakło pomysłu).
Mithril
sierpień 11, 2017 19:25
...nie ma to jak pieprzenie pustomózga ukierunkowanego na samo pieprzenie
w.l.d.
sierpień 11, 2017 15:55
tja.... konformizm w lekkostrawnej formie wyskakuje na czoło przede wszystkim w wątku o parzeniu zimnej herbaty :)
ale tej "struktórze" to faktycznie - warto się przyjrzeć - najlepiej wielopoziomowo, bo to już raczej w czystej postaci, empiryczne dno :)
też się opieram, ale czynię to w zdydaktyzowanej formie, bo tkwię
w domyśle - głupia baba?!
Mithril
sierpień 11, 2017 15:12
...tekst oparty na faktycznej (empirycznie) wielopoziomowości lub zdydaktyzowznej (domysłem) struktórze, w której nie tylko kobietom dane jest tkwić
Treść poprowadzona płynnie, bez zawirowań na dynmicznym acz dość (i dobrze) enigmatycznym obrazie konformozmu w lekkostrawnej formie