Albo po co nam te wszystkie trybunały,
co w bezprawie tylko Polskę wciąż wpędzały;
gdy się sądy odda Ziobrze,
to Polakom będzie dobrze
i prezesa będą sporo mniej wkurwiały.

Mądry lud nasz pragnie mieć uczciwe sądy -
świadczą o tym ankieterów PiS-u sondy;
każdy wie, że sędzia kradnie,
ale tylko lewak wpadnie -
nasz niech kradnie, byle słuszne miał poglądy.

I przydałoby się za coś wsadzić Tuska -
choćby za to, że przytulał tego Ruska,
lub za szwindel jakiś inny;
każdy wie, że Tusk jest winny -
gdy się grzebie, z gówna też się coś wyłuska.

A na zdrajców też już mamy plan gotowy -
fajnie, że się dali podejść tak u Sowy;
kiedy chęć w prezesie szczera,
najważniejsze - znać kelnera -
prawem nie ma co zaprzątać sobie głowy.

Mamy plan, by posłów w Sejmie i w Senacie
pozatrudniać na akordzie lub etacie;
w końcu po co nam wybory,
ciągle pucze, albo spory -
tak chce prezes, no i tyle w tym temacie.

Polskie dziecko, jeśli nawet jest zygotą -
rośnie, by być katolikiem - patryjotą;
w szkołach nam religii trzeba,
bo katolik chce do nieba -
im mniej wie, tym lepszy, a więc mniejsza o to.

My już wiemy, czym jest w mediach demokracja,
nam potrzebna jest ich nacjonalizacja -
telewizja, radio, prasa
dziś prywatna, jutro nasza;
prezes rzekł, że mediów to „dekoncentracja”.

Expose powoli kończyć już wypada -
w polityce naszej jedna jest zasada:
skoro żeście nas wybrali,
to choćbyście się zesrali -
prezes rządzi tak jak jemu odpowiada.

A na koniec ostrzeżenie lub przestroga;
władza dana była mu przez Pana Boga -
każdy, kto ma pogląd inny
będzie zdrady Polski winny,
bo w prezesie ma osobistego wroga.

A w bonusie jeszcze mam błogosławieństwo:
NIECH GŁUPOTA BĘDZIE Z WAMI, JAK PRZEKLEŃSTWO;
A, żem Polak - i to całkiem,
to powtórzę za Marszałkiem -
„NARÓD WIELKI, LECZ GÓWNIANE SPOŁECZEŃSTWO.”