Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

tymi kredkami które nosisz w kieszeni

malujemy wino i kieliszki

wznosząc toasty do księżyców

 

wiruje wszechświat w pralce

czarna dziura w podłodze 

wchłania resztki brudu

 

już tylko  parę obrotów bębna galaktyki

namalujemy czarną materię zielonym

i różowym bąbelki w szampanie

 

siebie splecionych obrotami

w podróży do planet

Ilość odsłon: 1166

Komentarze

styczeń 19, 2021 11:54

ooo!
i pralka tu znowu jest!
fajnie
utkwiła mi bardzo w pamięci
sama nie wiem czemu:)))

styczeń 19, 2021 08:19

Nie za ma co ;)
Byłam ciekawa, czy tamta miniatura była jedynie wypadkiem przy pracy - uff, na szczęście!

styczeń 17, 2021 18:24

cieszę się, że ktoś zajrzał do wiersza sprzed 3 lat :)

styczeń 17, 2021 14:51

O, a tu ciekawie. I rymy przemyślane, i metaforyka niebanalna. Me gusta!

sierpień 12, 2017 13:11

Zgrabny, oryginalny

sierpień 12, 2017 12:27

Mi też utkwił w pamięci.
Miło było powtórnie przeczytać.

Konto usunięte

2-32-32-32-32-3

sierpień 12, 2017 12:18

wydaje mi się, że go już gdzieś czytałem.
bardzo dobry

sierpień 11, 2017 21:54

Mi się podoba, to pomieszanie astronomicznych metafor z przyziemną pralką i kredkami.