BJKlajza
Emim
tylko skrzydeł mi nie podcinaj
chorobliwie zazdrosna suko
tylko skrzydeł
oddaliłam się od miejsca zbrodni wolnym krokiem
bez paniki bez wyrzutów sumienia ostatni raz jeszcze
odwróciłam głowę i spojrzałam na tryskającą ciecz
dlaczego nie była czerwona bóg jeden raczy to wiedzieć
oddaliłam się bezszelestnie pomiędzy zmurszałe pnie
gdzie księżyc ostatnim tchnieniem srebrzył niedostępne
zakamarki a ćmy tańczyły walca w rytm szumu strumienia
tylko skrzydeł mi nie podcinaj
chorobliwie zazdrosna suko
tylko skrzydeł
charczało w głowie
Ilość odsłon: 1238
Komentarze
Konto usunięte
sierpień 15, 2017 20:37
musisz codziennie dodawać tekst? z deka to wkurwiające ;)
Konto usunięte
sierpień 15, 2017 20:34
mnie ta anafora nie przekonuje
usunąłbym początek
poza tym ok
Toya
sierpień 15, 2017 16:54
Puenta? Tam gdzie zazwyczaj. Czyli na końcu.
Czorcik
sierpień 15, 2017 13:12
Gdzie pointa tego teatru słów?
x l a x
sierpień 13, 2017 21:49
"to rzecz niesłychana - pani zabiła pana"... To tak, jeśli chodzi o skojarzenia; jakoś bez przekazu (na szczęście).
Mister D.
sierpień 13, 2017 20:14
Lubię wiersze, które wyświetlają mi w głowie filmy i obrazy, a ten wyświetla.
Janusz.W
sierpień 12, 2017 19:45
dobry tekst i te powtórzenie nadają smaku )))))
Konto usunięte
sierpień 12, 2017 18:34
Nie wiem dlaczego, ale podoba mi się.
Pozdrawiam.
Dziwna
sierpień 12, 2017 17:43
Też mi się podoba. Ciekawy.
Inny, na tle tych , które wrzucałeś.
Pozdrawiam.
Toya
sierpień 12, 2017 17:28
Zahacza o prozę, ale... jakoś mi to nie przeszkadza.
Bardzo mi się podoba. Bardzo. Czytam bez fragmentu dotyczącego Boga.