Domestica
Odloty
Chłopcy mają się dobrze.
Nie chorują.
A ich rumiane buzie powoli zaczynają kłuć matkę w policzek.
Ona wie, że każda następna zima jest jej ostatnią.
Nauczyła się nie płakać za głośno.
Zamiast tego, co niedzielę przesala rosół.
Odchodzi od zmysłów, a potem wraca.
Trochę spokojniejsza, bardziej śpiąca.
Mam ją wtedy na wyciągnięcie ręki. Wystarczająco blisko,
by odcisnąć opuszki na miękkiej od czasu twarzy.
Jak w glinie, zacząć formować od początku.
Wieczorem widzę, jak chlipie kompot ze szklanki.
Ma taki mały dziób i ciemne znamię na końcu skrzydła.
Pyta, czy gniazda można zacerować jak pończochy.
Chłopcy mają się dobrze - mówię.
A ich rumiane buzie już nie kłują matki w policzek.
Ilość odsłon: 3887
Komentarze
Domestica
sierpień 28, 2017 08:52
Azi, cieszy mnie, że spodobał Ci się wiersz. :)
Tomku, dziękuję za ten odbiór. Każdy jest dobry jeśli niesie za sobą jakieś wnioski i zatrzymuje.
Pozdrawiam Was serdecznie!
Konto usunięte
sierpień 27, 2017 06:26
Matka wypadła z życia, chłopcy wyfrunęli (być może) i nie będą przytulać się do Wariatki.
Ciekawe zagadnienie poruszasz, mnie ciągle mylą się litery,ale tekst tak odbieram.
Pozdrawiam.
Azi Kuder
sierpień 26, 2017 19:45
Podoba się , a szczególnie cerowanie gniazd :)
Domestica
sierpień 26, 2017 12:58
Doroto, czasami to matki odlatują z gniazda za wcześnie, albo raczej wypadają z niego.
Dziękuję, że zajrzałaś i dałaś się poruszyć.
Pozdrawiam!
Dorota
sierpień 26, 2017 10:17
zatrzymał, bardzo mi się podoba ten wiersz...porusza czułe struny.
tak sobie myślę - nie każdy ma możliwość dotknięcia tej "miękkiej od czasu twarzy"...często to sobie wyobrażam...
dziwny ten świat...ten kto ma nie docenia.
Pozdrawiam :)
Domestica
sierpień 26, 2017 09:39
Joanno, cieszę się, że odnalazłaś się w moim wierszu. Może nawet bardziej niż ja sama, bo opisywałam sytuację nieco z boku. :)
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję, że zajrzałaś.
Joanna-d-m
sierpień 26, 2017 00:00
Jestem matką dwóch buź kłujących w policzek
( „odloty” już były - są za mną/za nimi, teraz bywają „naloty” :) )
Podoba mi się to jak napisałaś o rozstaniu, dla mnie (taki osobisty) - bardzo ładny wiersz
Pozdrawiam
Domestica
sierpień 25, 2017 09:28
Małgorzato, bardzo dziękuję i cieszę się, że wiersz się spodobał. :)
Januszu, niestety nic mi Twój komentarz nie mówi.. ;)
Pozdrawiam!
Janusz.W
sierpień 25, 2017 06:23
))))))))
MW
sierpień 24, 2017 21:01
Ładny wiersz, użyte rekwizyty doskonale obrazują klimat oczekiwanego rozstania.