Malesza
ze śmie(r)ci
puste naczynie wypełniono czytelnie
w odpowiednich kratkach
wstawiając krzyżyki lub ptaszki
każdą poprawkę opatrzono parafką
i stosowną adnotacją
wyróżniono miejsca na konotacje
wytłuszczono koneksje
skursywiałe dygresje wieczyście
przypieczętowano
by ze śmie(r)ci nie wypłynęła prawda
Ilość odsłon: 2570
Komentarze
Malesza
wrzesień 01, 2017 22:54
Joanno, miło było Cię gościć. Dziękuję ;)
Joanna-d-m
wrzesień 01, 2017 22:29
Wiersz...
nietuzinkowej urody
Podoba się, oczywiście
Pozdrawiam
Malesza
wrzesień 01, 2017 16:42
Dziwna, Zrywie, bardzo dziękuję ;)
Pijany Zryw
wrzesień 01, 2017 15:34
Jestem na tak!
Dziwna
wrzesień 01, 2017 10:15
Z przyjemnością dołączam się do pozytywnych komentarzy.
Bardzo ciekawie jest.
Pozdrawiam.
Malesza
sierpień 31, 2017 10:40
m a r s, Pawle, miło słyszeć.
Pozdrawiam ;)
Konto usunięte
sierpień 31, 2017 09:39
bardzo fajny. pzdr.
x l a x
sierpień 31, 2017 07:57
Jest pomysłowo, a szczególnie skursywiałe dygresje.
Malesza
sierpień 31, 2017 07:47
Dziękuję, Czorciku.
Nuria, to chyba przez Republikę i stare dobre (przynajmniej dla mnie) Nowe sytuacje. Te słowa same w sobie nie są przyjemne. Dziękuję za odwiedziny;)
Dorota, wyłapałaś mój "wulgaryzm" ;)
aidegaart, Leno, dziękuję za budujące słowa, tak Wam, jak i pozostałym.
Pozdrawiam ;)
Lena Pelowska
sierpień 31, 2017 06:08
Ciekawy tekst. Z początku nieco dziwny, ale układa się w niebanalną, spójną całość. Pozdrawiam