Rafał Hille
Jesień
patrz to już jesień mole lecą kluczami do ciepłych szaf
znów pająk potyka się o własne nogi został tylko on w środku sieci
bez partnerki otrutej propagandą wakacyjnej przygody w tropikach pod piecem
prawie ślepy sąsiad pisze list że żarówka 100 watowa
to już nie ta sama żarówka co kiedyś
światło gdzieś wycieka a rachunki rosną
pokrzywione kręgosłupy z przypiętymi dziećmi
przyniosą dziś ciężkie tornistry pełne czerwonych ze wstydu liści
znów pójdziemy po mieście speszeni sobą
po mokrej kostce brukowej do najdalszego skrzyżowania i
jeszcze dalej szukać trawy tnącej zmierzchem nasze ciała
Ilość odsłon: 2772
Komentarze
Rafał Hille
październik 05, 2023 10:12
skoro jesteśmy przy jesieni
x l a x
październik 23, 2022 20:37
https://poemax.pl/publikacja/11215-mialem-nie-pisac-o-jesieni
Rafał Hille
październik 23, 2022 20:30
ileż tu ludków podpisanych pod tekstem, do których się przyzwyczaiłem, a którzy gdzieś zniknęli
Czorcik
wrzesień 05, 2017 19:12
Piękna liryka. Lubię tak.
Ada
wrzesień 03, 2017 11:08
Piękny, klimatyczny i oryginalny wiersz - Brawo!!!
Tomek
wrzesień 03, 2017 08:56
Nie widzę tu potrzeby dopracowania. Może tak?
przyniosą pełne patosu podręczniki
i znów pójdziemy tą jesienią
do śmierci.
Może tak? Wiesz, był taki Zzdzich na poemie.
Zagubiłeś się a absurdzie, przedpiszący.
Konto usunięte
wrzesień 02, 2017 22:11
wszycho gites,, do momentu,, przyniosą dziś ciężkie,,,
dopracujjj bo ,,, szkoda dobrego W,,,
Tomek
wrzesień 02, 2017 22:02
Wbrew pozorom oryginalny. I bardzo klimatyczny. Podoba mi się.
Konto usunięte
wrzesień 02, 2017 20:36
przegadałeś
ja bym skończył na
"przyniosą ciężkie tornistry pełne czerwonych ze wstydu liści"
szkoda, że my coś tam gadamy do ciebie, a ty do nas nic. brzydko.
Motyl
wrzesień 02, 2017 20:20
Wielkie brawa ;) pozdrawiam