Dorota
chleb z dżemem
czasem gadam z ryśkiem o tym, że, odkąd miałam jazdę z przytrzaśniętą ręką
i ktoś wyciągnął mnie na zewnątrz, metro przeraża. że być może śmierć
jest bezzałogowym pociągiem, bezduszną zabawką nakręcaną kluczykiem
w dłoni projektanta wnętrz, przedsionków. zanim zamigoczą żółto-mlecznym okiem,
zanim zgrzyt hamulców przejdzie w jednostajny, świdrujący dźwięk
czujesz podmuch – jakby zapowiedź zmian albo sumę ostatnich tchnień
zabranych z poprzedniej stacji.
zastanawia mnie tylko po co mu gołębie. patrz - ten na szynie
dopiero co zbierał okruchy, plątał się pod nogami, wychodził za linię.
uciekamy na dach, rysiek śpiewa mi do ucha. skubiemy ciepły chleb dla ptaków -
tych, które jeszcze nie odkryły, że pod ziemią też można latać, a za każdą linią
prostą nutą zaczyna się całkiem inny blues.
Komentarze
Dorota
wrzesień 03, 2017 11:38
Ada - dziękuję, miło mi, że tak to odbierasz. Pozdrawiam :)
Paweł - tak było pierwotnie, przeniosłam "prostą" do nastepnego wersu, bo linia na końcu wersu wydawała mi się bardziej nośna...ale temat nie jest zamknięty...moze faktycznie pierwsza myśl jest najlepsza, więc przemyślę ;)
Konto usunięte
wrzesień 03, 2017 11:10
wiem, że linia prosta
ale dałbym inny zapis:
a za każdą linią prostą
nutą zaczyna się
mogę być w błędzie. pzdr.
Ada
wrzesień 03, 2017 11:02
Piękna metafora ludzkiego losu. Pozdrawiam:)
Dorota
wrzesień 03, 2017 09:48
Paweł - linia prosta...to proste przecież :) może masz rację, ja czuję, ze w drugiej mogłabym nieco pokombinować, ale na razie odkładam ten tekst. Dzięki za komentarz
Janusz - dziękuję, cieszę się, że się podoba. Co do pozdrowień...to trzebaby z peelką podagać ;)
Tomasz - i bardzo dobrze czytasz...o tym właśnie jest ten tekst...bo nie o Ryśku. Rysiek też nie jest u mnie "w ścisłej czołówce" choć jego autentyczność plasuje go na dość dobrej pozycji w moim rankingu. Zamiast niego można wstawić w tekście boga, diabła, matkę teresę albo janosika, a nawet cały chór aleksandrowa...co kto chce w sumie ;))
Pozdrawiam Was serdecznie
Tomek
wrzesień 03, 2017 08:33
Nie jestem fanem Riedla. Czytam jako tekst o życiu i śmierci.
Pozdrawiam.
Janusz.W
wrzesień 02, 2017 22:45
WITAJ OBRAZOWO I PODOBA MI SIĘ TA GONITWA))pozdrów Rysia )))pozdrawiam Dorota
Konto usunięte
wrzesień 02, 2017 21:00
"które jeszcze nie odkryły, że pod ziemią też można latać"
na tym bym chyba skończył.
"a za każdą linią - prostą nutą"
hm...
a z każdą nutą
zaczyna się całkiem inny blues
nie wiem, tam coś mi nie gra...
Dorota
wrzesień 02, 2017 11:48
Aid - dzięki :) może i za dużo obrazów...ale na razie nie widzę nic do wycięcia, może za jakiś czas coś zmienię...ale skoro ogólnie na "tak" to się cieszę. Również miłego weekendu, pozdrawiam :)
aidegaart
wrzesień 01, 2017 23:22
ogólnie na tak, ale IV-a najlepsza, w porównaniu z II-ą, na przykład, która...troszkę się dłuży, imo - za dużo obrazów...,ale może się mylę.
pozdrawiam i życzę udanego weekendu
Dorota
wrzesień 01, 2017 23:10
Joasiu - cieszę się, że do mnie zaglądasz...a jeszcze bardziej, że się podoba. Dziękuję, pozdrawiam ciepło i również dobrej nocki życzę :)