Czorcik
Lot siwych kochanków
Zimno bez ciebie w tej martwej godzinie,
bez twoich zmarszczek, pochylonych pleców
i bez uśmiechu z zagadką na więcej
Bo kot, niecnota, ciągle chce wychodzić
Więc póki jesteś, splećmy stare dłonie.
Polećmy w kosmos w delikatnej sieci,
którą rozsnuje ponad naszym łóżkiem
przyjaciel-pająk, strażnik zwyczajności.
Rejs siwych kochanków (druga wersja)
Zimno bez ciebie w tej martwej godzinie,
bez twoich zmarszczek, pochylonych pleców.
Bez kołysania w mgiełce ,ciepłym deszczu
i bez uśmiechu z zagadką, na więcej.
Bo kot, niecnota, ciągle chce wychodzić.
Nie pomny więzi przez czterdzieści wiosen,
wyciąga panią i do okna wiedzie.
Oznajmia: "kiedyś łóżko będzie puste".
Więc póki jesteś, splećmy stare dłonie.
Polećmy w kosmos w delikatnej sieci,
którą rozsnuje ponad naszą łódką
przyjaciel-pająk, strażnik zwyczajności.
Ilość odsłon: 4554
Komentarze
Czorcik
wrzesień 09, 2017 19:14
Bo ten pająk czasem sobie mieszka w zwykłym domu i po cichutku poluje na jakąś drobną muszkę. Jak się spojrzy z łózka do góry, to można go zobaczyć. Pająk to dobrotliwe stworzonko.
Konto usunięte
wrzesień 08, 2017 17:03
Wersja I - ładny, smutny wiersz. Nie zrozumiałem tej
pajęczej sieci (dlaczego akurat ona jest symbolem zwyczajności), ale to mój problem. Pozdrawiam.
Czorcik
wrzesień 08, 2017 14:54
Żeby jeszcze się pośmiać, napisałam drugą wersję wiersza, uzupełniając go dwoma wyjaśnieniami, dla osób, które zagubiły się w interpretacjach.
x l a x
wrzesień 07, 2017 12:45
Widzicie, to są skutki komentowania czyichś komentarzy i zmyślania niestworzonych teorii. Nie musicie udowadniać, że rozumiecie treść, bo test IQ nie na tym polega; ja tego nie robię, czepiam się formy i logiki.
Malesza
wrzesień 07, 2017 12:32
Nekrofilię ?! Czy tęsknota za kimś, kto właśnie odszedł, i splecenie z nim dłoni w ostatnim pożegnaniu to, według m a r s a, nekrofilia? Bardzo interesujące.
Konto usunięte
wrzesień 07, 2017 12:29
Marku nie chodziło mi o osobą nieżyjącą a raczej nieobecną duchem.
x l a x
wrzesień 07, 2017 12:10
Pomijając to, co autorka miała na myśli i to, co państwu poniżej się wydaje, zaprzeczenia mojego komentarza i własne wyobrażenia państwa poniżej nie mają nic wspólnego z tekstem. Państwa wnioski ocierają się o nekrofilię, a na pewno autorce o to nie chodziło. Czytajmy więc ze zrozumieniem, bo nawet poezja ma swoje granice, niestety.
Konto usunięte
wrzesień 07, 2017 11:11
ja też się wtrącę, pomyślałam o osobie, która jeszcze jest, a tak jakby jej nie było ...
Malesza
wrzesień 07, 2017 11:07
Jeszcze się wtrącę, zgadzam się z Grzegorzem. Też pomyślałam o śmierci, juź po wcześniejszym moim komentarzu. Wtedy zimno bez ciebie (źywego) jak najbardziej pasuje do "więc póki jesteś" (teraz martwy przede mną - peelką).
Wtedy pajęczyny są jeszcze bardziej wymowne.
Konto usunięte
wrzesień 07, 2017 06:03
x, a gdyby peel siedział przy zmarłym? jest i nie ma, zimno bez ciebie w Martwej godzinie.
albo rozmowa przez telefon, na przykład, albo list, nie ma przy nas, a jest, albo przez Internet, skoro jest sieć,