lu*
12-08-2017
to będzie cichy wiersz bez tytułu pisany na klawiaturze z plastiku
widzę jak się krzywisz jesteś niedaleko całkiem blisko tych dziewczynek
niepotrzebnie wiał wiatr teraz będziemy nosić je we włosach
już nie będę
nie będę narzekać tylko pozwól mi płakać
wiem że nie są moje zabrał je wiatr
niech przyjdzie Chagall Chagall może je ocalić
przecież nie potrzebują naszych łez
to miał być cichy wiersz
ale nie umiem grać na trąbce
Ilość odsłon: 3701
Komentarze
Tomek
wrzesień 07, 2017 21:05
Ja o treści, nie formie. Na Poemie pisałaś dosyć sporo o pracy. Było zaciekawienie, lecz Czytelników znudziła powtarzalność tematu. To abstrakcja, masowe zgony dzieci na oddziale neurochirurgii. Według mnie ten wiersz jest przejmujący, a na trąbce można grać naprawdę bardzo cicho.
Pozdrawiam.
lu*
wrzesień 07, 2017 20:48
No to pa!
x l a x
wrzesień 07, 2017 20:39
Czy wszystko OK? Taaak, za wyjątkiem huraganu Irma, koreańskiej bomby atomowej, aneksji Krymu i cholernego komara, co mnie dręczył nocą.
lu*
wrzesień 07, 2017 18:37
Mars:) Wszystko ok?:)
lu*
wrzesień 07, 2017 09:14
Joanno, dziękuję! Masz rację:) Martwiłam się, że słowa klucze nie wystarczą, chyba nie wierzyłam, że mi się uda. A teraz wiem, że tak.
Chciałam, żeby było "nie tylko o tym".
Joanna-d-m
wrzesień 06, 2017 23:27
Wcale nie taki hermetyczny - może nie zrozumiałaś mojego komentarza Lucynko (?)
Jeszcze raz pozdrawiam i mimo wszystko, spokojnych snów życzę przede wszystkim
Rodzinom
lu*
wrzesień 06, 2017 23:15
Ok. Marku, napisałam ten tekst 12.08.2017
Mówi Ci coś ta data?
lu*
wrzesień 06, 2017 23:12
Byłam kiedyś na obozie harcerskim. Drużynowy grał na trąbce "Ciszę".
Doroto, dziękuję za Twoją wrażliwość. Jesteś blisko tych dziewczynek.
Wszystkim dziękuję za czytanie. Pozdrawiam serdecznie!
x l a x
wrzesień 06, 2017 23:04
No, raczej tekst nie jest o obozie wędrownym szalonych skautek i nie wiem, dlaczego Lucyna wprowadziła trąbkę do tekstu... Chyba tylko w myśl zasady: co by tu jeszcze spieprzyć, co by... ;-))
Dorota
wrzesień 06, 2017 22:42
mars - na trąbce gra się również pożegnanie....chyba capstrzyk :)