XaDaX
tajemnica bolesna
gdy byłam mała trzymałam rękę tak długo w górze
aż stawała się martwa
potem głaskałam się nią po włosach
gdy byłam większa trzymałam w górze już obie dłonie
by zarzucać je sobie na ramiona jak szal
wciąż było mi zimno
teraz
jesteście we mnie
bez odrętwienia
Ilość odsłon: 6462
Komentarze
XaDaX
październik 09, 2017 21:17
Dziękuję Wam serdecznie za komentarze :)
Podtytuł zostanie, choć podejrzewam, że z innych przyczyn, niż radził Sasza ;)
Powiedzmy, że peel odrodził się sam, w trzeciej stofie.
Pozdrawiam :)
Tomek
październik 09, 2017 18:33
Mi też się ta "wizja niepokalana" nie bardzo podoba. Inaczej czytam wiersz, niż Sasza.
Pozdrawiam.
Konto usunięte
październik 09, 2017 17:52
Może ja czegoś nie widzę, napisz, czemu zostawiłbyś?
Konto usunięte
październik 09, 2017 17:48
Paweł, przecież to po prostu jest sugestia na niby jak?'Chyba cudem, patrz przestrzeń, ciąg logiczny, nie upieram się przy wizji niepokalanej, to była konkluzja.
Konto usunięte
październik 09, 2017 12:02
mnie ta wizja "niepokalana" nie przekonuje. zostawiłbym jak było.
Konto usunięte
październik 09, 2017 11:23
ta pierwsza ręka,,, w jakiś sposób ożyła, że ponownie ją już dorosła dziewczyna trzymała w górze,,, jakoś tu tego nie kminię...p
Konto usunięte
październik 08, 2017 20:41
:)
XaDaX
październik 08, 2017 20:38
Są.
Wreszcie bez odrętwienia.
Już go nie potrzeba na szczęście :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Konto usunięte
październik 08, 2017 20:31
Ten początek jest fajny, podnoszę rękę, chcę, ale nie widać mnie, głupie uczucie ukrywam w niby gestach, coś było takiego u Gombrowicza? z gestami, to fajne jest, drugie, jak zaciskanie?
A trzecia?
XaDaX
październik 08, 2017 20:26
Czyli mam zredagować tekst? :)