Mister D.
Małgosia na Marszałkowskiej
Małgosia aż na obie ręce
kupiła ubrania, lecz serce
Małgosi czym miłość jest nie wie,
i idzie z torbami przed siebie.
Wtem mędrzec zagrodził jej drogę
co długą i siwą miał brodę:
„Póty Małgosia torbę nosi
aż ucho się urwie Małgosi
z pomocą jej nikt nie pospieszy,
więc niech się Małgosia nie cieszy.”-
- po twarzy jej przemknął cień troski-
- zostawmy ją na Marszałkowskiej-
- kto kochać drugiego nie umie,
ten żyje samotny, choć w tłumie:
Małgosia trzy torby ma mienia-
- co z tego gdy serce z kamienia…
Ilość odsłon: 1090
Komentarze
Mister D.
październik 05, 2017 13:11
Dziękuję :)
Lena Pelowska
październik 05, 2017 12:20
proste, ale tym razem we mnie "trafiło". może właśnie dzięki prostocie tekstu. aż trzeszczy.
pozdrawiam