Dziękuję, Ewo, że zajrzałaś. Tutaj i pod obraz. :)

Bardzo ładny wiersz.

mną się nie przejmuj

No nic, pozostaje mi więc tylko pisać i ćwiczyć pióro. Liczę, że odezwiesz się, jak nie będzie zgrzytać.

Pozdrawiam!

nie tak zapisane.to jest to co nie po raz pierwszy zauważam i mówię u Ciebie, chociaż tym razem w innym kontekście. tu jest po prostu niezgrabnie dla mnie podane

Grzegorzu, serio, nic nie widzisz w tym fragmencie? Szkoda.

Meszuge, zdaję sobie sprawę z tych sprzeczności, różnie je można interpretować. Dla mnie ta twarz jest zasłonięta tylko w połowie.
P.S Jeśli przypomni Ci się, gdzie czytałaś coś podobnego, chętnie poznam źródło. :)

Arti, cieszy mnie jednak, że poprzednie były udane. ;)

Dzięki za opinie!
Kłaniam się.

mnie się ta niewiedza o ustach podoba
ale również uważam, że po dobrych tekstach ten jednak Ci nie wyszedł

Witaj , Domestica, zaciekawiasz swoimi wierszami ( czytam) ale tutaj grzegorz b już zwrócił uwagę na pewne 'luki', a ja doszukałam się dalszych:)

pierwsza zwrotka - same sprzeczności: ćma jak wachlarz zasłanią twarz, ale mimo to widzisz twarz trochę zmęczoną i kurcze, ta kobieta młodą jest;) i w dodatku młoda, really?;)

Poszperam, bo coś ostatnio czytałam podobnego - to nie zarzut! skojarzenia tylko:)
pozdrawiam

"chciałabym żeby mi powiedziała
skąd się biorą tak duże owady
ale nawet nie wiem czy ma usta"

to jest aż głupie, co osiagasz tą niewiedzą o ustach?

Bardzo mnie cieszą takie powroty. Dziękuję, Zingaro.