Domestica
nocny motyl - fotografia z nawrócenia
kobieta ze zdjęcia jest jeszcze całkiem młoda
ładna chociaż wydaje się trochę zmęczona
w ręce trzyma wielką ćmę którą zasłania twarz
jak chińskim wachlarzem
chciałabym żeby mi powiedziała
skąd się biorą tak duże owady
ale nawet nie wiem czy ma usta
cała jest tylko czernią i bielą
ze stopami rozrzuconymi na kuchennej podłodze
marznie jeśli długo tak czeka unieruchomiona światłem
czemu nie włożyła butów do zdjęcia?
nad ranem śni mi się matka
boska bosa i smutna
mówi że bóg z niej zażartował
więc wraca
Ilość odsłon: 7766
Komentarze
Konto usunięte
październik 12, 2017 11:26
milion pierwszy wiersz o kobiecie z fotografii...hmm
wiersz tworzą druga i trzecia strofa. są niezłe
z reszty bym zrezygnował.
Domestica
październik 12, 2017 11:21
Pawle, Twoje uwagi pokrywają się z moimi wątpliwościami, więc skorzystam z nich. Dziękuję.
Leno, miło mi, że wiersz się spodobał. Serdeczne dzięki za nominację.
Kłaniam się.
Lena Pelowska
październik 12, 2017 09:25
Hmm... bardzo dobry wiersz, właściwie obraz. Podsuwa różne refleksje, które chciałoby się zostawić dla siebie. Myślę, że wart nominowania.
Pozdrawiam
Paweł 'Contigo' Bil...
październik 12, 2017 00:44
Podoba mi się ten wiersz.
Może tylko pomyślałbym nad usunięciem powtórzenia "całkiem", a "w ręku" (pozostałość dawnej liczby podwójnej) zastąpiłbym bardziej naturalnym "w ręce".
Ale to tylko drobne uwagi. Całość bardzo na tak.
Pozdrawiam!
Domestica
październik 11, 2017 23:21
Saszo, nie znałam zdjęć pani Isabelle, dlatego dziękuję Ci za podesłany link. O taką aurę właśnie mi chodziło, choć inspirowałam się inną artystką - http://www.deborahsheedy.com/2937008-series-i
Klimaty obu pań są jednak zbliżone.
Joanno, pomyślę nad nawiasem, albo kursywą. Dziękuję za pomysł.
Tomku, to wielki komplement dla wiersza. Dziękuję.
Dziwna, cieszy mnie Twoje zatrzymanie. :)
Miłej nocy życzę.
Dziwna
październik 11, 2017 21:23
Ciekawy wiersz.
Zatrzymał.
Tomek
październik 11, 2017 21:14
Wg mnie - wiersz z "klimatem". Z pewnego rodzaju sacrum (dla mnie wiersz to czasem sacrum). Wchodzi się jak do meczety, trzeba najpierw ściągnąć buty.
Takie moje impresje.
Pozdrawiam.
Joanna-d-m
październik 11, 2017 20:50
Bardzo, bardzo mi się podoba!
Pozdrawiam
(tylko... siódmy wers, chyba dałabym w nawias)
Konto usunięte
październik 11, 2017 17:54
Isabelle Mege, niesamowite zdjęcia tak w ogóle. Wiersz ma taką aurę.
Konto usunięte
październik 11, 2017 17:42
Takie skojarzenie
http://wyborcza.pl/ksiazki/7,154165,21367199,isabelle-mege-