aidegaart
sezon na świerszcze
to ładne jest to koślawe wewnątrz
ten motor który napędza moje lęki
o no future kiedy gangsta wyjmuje
zapalniczkę w formie pistoletu
tkwię w zamkniętej formie po uszy
a liście rozumieją że szum żył
to kierunek ku morzu nie krwi
nie krwi mi trzeba ale wody pod oczami
ziemniaków na zimę
lodu w szklance
a najgorzej że
przeglądam się w szkle
ach gdyby można
nas tak zrymować
pod twoim blokiem
nie mów że tęsknisz
bo się poślizgnę
na skórce od banału
Ilość odsłon: 3757
Komentarze
Mister D.
październik 17, 2017 22:11
No ja kocham ten film :)
aidegaart
październik 17, 2017 22:09
jesteś ostro nakręcony na ten film, ale muza fajna, dzięki
Mister D.
październik 17, 2017 22:01
Deszcz, tani hotel, żaluzje, za oknem neon i melancholijne dźwięki saksofonu, w tym wypadku syntetyczny saksofon:)
Mister D.
październik 17, 2017 21:58
to jeszcze taki podkład, kino noir w wydaniu sf:
https://www.youtube.com/watch?v=RScZrvTebeA
aidegaart
październik 17, 2017 21:55
Świetlicki i Bogart w jednym idą szyku
Mister D.
październik 17, 2017 21:20
a, tak brzmi dokładnie ten cytat:
"Z wszystkich barów we wszystkich miastach na całym świecie ona musiała wejść do mojego."
aidegaart
październik 17, 2017 20:55
Paweł: albo "nocą rozszedłem się we wszystkie strony" - dobre masz to skojarzenie - dziękuję
Mister D.
październik 17, 2017 16:12
Skórka od banału :) Nie wiem czemu ale ten wiersz ma dla mnie trochę klimat kina noir, widzę go w deszczu i w mroku miasta. "Dlaczego z wszystkich knajp w tym mieście wybrałaś właśnie moją?", takie luźne skojarzenie :)
aidegaart
październik 17, 2017 15:10
Dorota: u mnie zawsze koślawo, tak po prostu mam
Krytyk: banał, wiem. Nic na to nie poradzę, ale pracować mi się nie chce
Krytyk
październik 17, 2017 00:25
Więcej słabych momentów jak dobrych. Pewnie winna ta skórka od banana ? Popracuj nad nim jeszcze.