x l a x
dwanaście trupów w rodzinie plus służąca
okazuje się, że albumy również giną
zostaje herbata do odgrzania pamięci
pech chce, że wojna za wojną, wojna
trudno tu nawet mówić o gniciu zwłok
jak mgła unoszą się w pamięci miasta
wąsy wsiąkły w błoto przemarszu
wraz z domem spłonęły
kapelusze
Marcelina i jej dzieci to już dorosłe anioły
Gienek z medalem od Francjozefa
przetopiony
wybuchem jakiejś miny
czasem
słychać skrzypienie lustra
upadek książki lub piosenkę sowy
służąca wnosi herbatę
Ilość odsłon: 3746
Komentarze
Konto usunięte
październik 14, 2017 01:03
głośno myślę
meszuge
październik 14, 2017 00:54
pytasz sam siebie i sobie odpowiadasz? Arti:)
Konto usunięte
październik 14, 2017 00:47
jeśli chodzi o ostatnią strofę
zostawiłbym samo "ktoś wnosi herbatę"
Konto usunięte
październik 14, 2017 00:45
czego nie rozumiem, zmarłych ze zdjęcia?
meszuge
październik 14, 2017 00:41
Arti za młody jesteś - nie rozumiesz;)
Konto usunięte
październik 14, 2017 00:34
nie chodzi o temat, a o płaskie zakończenie
Konto usunięte
październik 14, 2017 00:19
średnio mi się podoba
Konto usunięte
październik 13, 2017 23:31
Ciepła herbata najlepsza na wszystko a gdyby tak jeszcze z duchem :) Dobry wiersz i ta fotka świetna. Pozdrawiam.
meszuge
październik 13, 2017 22:55
niczym Agatha Christie:)
Serio, to podoba mi się ten wiersz - bo już teraz wiem, jak ważne są rozmowy, dopytywania, dociekania...czas tak szybko płynie...czasami ta niewiedza boli...
pozdrawiam
Konto usunięte
październik 13, 2017 22:44
*skoczyło