aidegaart
lucynka dostanie piątkę
bose stopy bezdomnego
w październiku brzmią jak kawał.
co mam opowiedzieć rodakowi,
który się łamie i pyta skąd jestem.
bo u niego z językiem nie bardzo,
ale dres odświętny i tatuaż.
niezbyt oryginalny Mike Tyson
demoluje moje poczucie estetyki.
z etycznego punktu widzenia
nigdy nie lecę tak wysoko
i ćwiczę mój język - tak mi tu dobrze,
tak bym tu został w kropli
na twoim ciele. w kwestii przynależności,
niech to będą nieludzkie żyły,
biegnące wzdłuż i wszerz. prosto
z mostu - to autobus, ostatni przystanek,
zbieranie grzybów na zimę.
potem łąka, która nas uniesie i zgnije.
możemy się udusić.
Ilość odsłon: 1242
Komentarze
Mister D.
październik 17, 2017 15:52
Podoba mi się, choć od drugiej zwrotki nie wszystko kumam, ale jakiś wątek wspólny wyłapuję. Opis rodaka super trafny. Jeszcze poczytam.
Janusz.W
październik 17, 2017 15:18
no tak refleksja sarkazm groteska i zarazem świat bez skrupuł ,język to potęga a w nim słowa nabierają znaczeń jak rzucanie kamieniem w ciemię)))pozdrawiam Autora
aidegaart
październik 17, 2017 15:11
Zryw: to nawiązanie do "Jesień" Mumio. Dziękuję serdecznie
Pijany Zryw
październik 15, 2017 23:42
Nie bardzo łapię tytuł ale reszta jest ok. Trochę chaotycznie ale wyłuskuję z niego to co chcę. :)