Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki



wyrzeźbiłeś  boże kolejną wenus

z piersi wciąż jeszcze kształtnych

w ciasnym siedemdziesiąt pięć be

 

długiej blizny i rozstępów na brzuchu

które nawet pod uciskiem modelującej bielizny

pamiętają że w tym miejscu rosło piękno

zbyt kruche na poród siłami natury

 

powiek zwężających pole manewru

wzrokowi co maluje sufit w obojętność  

gdy pan i zbawca  bywa w niej sporadycznie

ale tak głęboko jakby czuł gdzie trzeba

szukać odpowiedzi na niewypowiedziane  

 

dlaczego

 

dałeś jej serce kruka zabitego tylko po to

by przekonać się że w środku

wszyscy jesteśmy czerwieńsi niż miłość

 

zalążki skrzydeł które nigdy nie urosły

a jednak zostawiły trwałe ślady

jak po cięciu nożem



Ilość odsłon: 3876

Komentarze

listopad 23, 2017 22:06

Pachnie poezją, bardzo ładnie :)

październik 27, 2017 20:58

mars :)) chcesz szklaneczke gluehwein? to rozgrzewa komórki i człowiek zupełnie inaczej patrzy na świat...tak cieplej, przychylniej, mimo że jesienny chłód daje się we znaki... Wtedy kochasz nawet zimny deszcz...pod warunkiem, że wcześniej nie kochałeś - u mnie to inna inszość, bo ja deszcz lubię...no...
No bo w sumie co złego jest np. w sowie "sterylny"? a "pole manewru" to ja naprawdę nie wiedziałam, naprawdę! nie byłam w wojsku :)
No dobra mars - pomyślę ... może coś przyjdzie do głowy dzięki Twojemu marudzeniu - w sumie lubię to marudzenie :) pozdrawiam

październik 27, 2017 20:45

Chyba jeszcze pod ten tekst nie zaciągnąłem swoich zwłok.
Ograniczę się jednak tylko do tytułu, bo od razu kojarzy się z "Nożem w wodzie" Polańskiego i narzuca dalsze podejście. Słowo "sterylny" również nie należy do elity Poetyckich Określeń ;-)
Później jest jeszcze instruktażowe z wojska "zwężanie pola manewru", no, litości, Dorota...

październik 27, 2017 20:34

warlock - miło, że tak to odbierasz, dziękuję :)

Max - miło Cię widzieć :) A co byś wyciął? Podpowiesz?

Pozdrawiam Was serdecznie

Konto usunięte

2-42-4

październik 27, 2017 19:57

Może by tu i ówdzie przyciąć, ale to tylko kosmetyka. Pozdrowienia!

Konto usunięte

2-3

październik 27, 2017 17:41

niesamowity przekaz :)

październik 27, 2017 16:54

Dziękuję Mgło za odwiedziny i zostawiony ślad.
pozdrawiam serdecznie :)

Konto usunięte

2-32-3

październik 27, 2017 11:00

Ten wiersz jest mi szczególnie bliski ... nic więcej nie napiszę

październik 27, 2017 09:52

Imre - dziękuję bardzo za czytanie...wyłuskałeś z tekstu więcej niż autor miał na myśli ...miło mi , w ogóle uwielbiam Twoje komentarze. Pozdrawiam ciepło:)

październik 26, 2017 23:57

Traumatyczne to dla mnie co tu przeżyłem.
Jestem tylko facetem choć u boku kobiety, matki

Nie umiem tu inaczej jak dać twojej peelce chwilę ciszy ale nie w samotności ale trzymając za rękę. Widzę że dając życie straciła wiele... piersi pociete, ślepota, zewnętrzne blizny... dla kobiety wszystko jest ważne... A te blizny to do końca kruczego życia uwierają...
Straciła wiele. Najwięcej.

Przypomina mi się tu taki witraż w naszym kościele: łabędzica karmiąca młode swoją krwią.

Smutno piszesz

Pozdrawiam