Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Stając w oknie bez firanek

Zuza wita każdy ranek,

nieświadoma siły owej,

która starcom miesza w głowie.

 

I wieczorem przed tym oknem

(bywa, że jak sny ich mokre,)

bez litości dla siwizny,

nieświadoma, że bielizny

 

nawet mgła nie skrywa cienka

tego co im każe klękać.

Okno Zuzy- konfesjonał,

i niejeden rad by skonał

 

pod tym oknem i bez skruchy

nie żałował diabłu duszy.

Zuza lekko w kwadrat mroczny

zmienia je pełen wilgotnych

 

lepkich pragnień i niespełnień,

które skrywa co niedzielę

żal za grzechy jak pokrywka,

pod nią kipi „Zuza dziwka!”.



https://www.youtube.com/watch?v=svitEEpI07E

Ilość odsłon: 947

Komentarze

listopad 02, 2017 16:52

Adresatka wiersza już dawno przekroczyła pełnoletniość, także spokojnie ;)

Konto usunięte

2-4

listopad 02, 2017 16:51

dobrze że Zuzanna ;)