Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

jesienny wieczór

Janusz z psem na spacerze

od czterech godzin

Ilość odsłon: 2297

Komentarze

listopad 09, 2017 21:25

Anita - w interpretacjach jesteś najlepsza!!! :)
bo ja to skojarzyłam:
płacze pani słowikowa w gniazdku na akacji
że pan słowik przed dziewiątą miał być na kolacji...

Serdeczności :))

listopad 09, 2017 21:18

Dundersztyc, dzięki za dobry żart :)

listopad 09, 2017 21:17

Dziękuję Anito, Doroto i Dundersztyc :) Inspirowałem się sąsiadem.

Konto usunięte

2-5

listopad 09, 2017 21:15

A Grażyna klnie odcedzając ziemniaki ;)

listopad 09, 2017 20:32

Fajne. Można dopowiedzieć sobie różne historie....jedna z nich to zaniepokojona żona :) pozdrawiam

listopad 09, 2017 20:30

coś mi się luźno skojarzyło z:
"- wyszedłeś po fajki - 2 lata temu!
- o kurde zapomniałem, fajki!"

listopad 09, 2017 20:03

Dziękuję :)

listopad 09, 2017 20:01

a haiku, pomysłowe, bardzo
pozdrawiam:)

listopad 09, 2017 19:55

kurcze, co za pies?:)
żeby pana do domu nie zaciągnąć:)

pamiętam z dzieciństwa, mieszkał na wsi taki gazer jeden,
jeździł konną furmanką
wystarczyło, że kompani od flaszki zapakowali go na furmankę, to koń zawsze go dotransportował do domu..
oj, biedny koń, ile on przeszedł..
kilometrów
i nie tylko.

No, ale ten pies,
ten to mi podpadł:)

listopad 09, 2017 19:34

Dzięki Leszku.