Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Boguś miał zawsze inne plany

niż reszta ciężko pracującej Hołoty

Nie pasował i był rozchwiany

jak jego kroki po Kazimierzowskim bruku


Od szklanki do kieliszka

Zlew Alchemia i Komisariat

lubił kiedy wszystko jak on

miało swój zapach

właściwy wszystkim lekkim duszom


Dumny po Polskiemu szlachcic

doceniał biodra dziewczyn

u których jadał za darmo

liczył na uśmiech i tym samym płacił


Mikołaj zanim odszedł ucichł

jak każdy zmęczony człowiek

tego dnia podeszłam do niego

siedzącego sapiącego głośno


Na Warszauera zrobiło się pusto

popatrzył w moje oczy bał się

nie piję już tydzień powiedział

teraz już wiedzieliśmy razem


Słów używał innych niż reszta świata

bajarz ogromny 

nosiciel wieści wszelakich

ucichł na te kilka dni przed końcem


Nikt mi nie wierzył

Nawet on siwą białą brodą zaprzeczał

chciał żyć i dożył do końca

Jego okrągłe oczy schowały się w moich



Awatar: http://www.dziennikpolski24.pl/aktualnosci/kultura/a/slynny-mikolaj-z-kazimierza-nie-zyje,12684995/

Ilość odsłon: 1154

Komentarze

grudzień 09, 2017 10:43

Zbyt reportażowo, a mało lirycznie. Dodam, że siwa broda jest biała.

grudzień 09, 2017 02:52

Podoba mi się.

listopad 23, 2017 01:28

Ciekawie napisany wiersz, zabawnie.

listopad 21, 2017 20:55

Też Go pamiętam z reportażu, no cóż taka kolej losu.
Pozdrawiam

listopad 21, 2017 20:28

Tak, pamiętam Go. Kilka lat temu było głośno o Nim nawet w TV.

Pozdrawiam