Iza.t
Końce i początki
Mijamy mawiała moja mądra babcia i chwilę później zapadała się
głęboko w milczenie, jak gdyby tylko ono mogło zatrzymać czas.
Przypominała wtedy pomnik i tylko jej bystre oczy
świadczyły o życiu. Śledziły klucz ptaków, żegnający jej dom
wdzięczną serpentyną, zliczały ilość sepii na ziemi, a na końcu
zatrzymywały się na szybie, podążając uważnie za ścieżkami
kropel, giętkimi i miękkimi niczym koronkowe ściegi na serwecie,
która wciąż pamięta młodość jej palców. Mijała
jak jesienny rysunek na szkle. Wyrwana z kontemplacji czasu,
drżącymi rękami poprawiała siwy kok i nastawiała wodę na herbatę.
Patrzyła we mnie, uśmiechała się. Tak pięknie potrafiła
zaczynać kolejną teraźniejszość.
głęboko w milczenie, jak gdyby tylko ono mogło zatrzymać czas.
Przypominała wtedy pomnik i tylko jej bystre oczy
świadczyły o życiu. Śledziły klucz ptaków, żegnający jej dom
wdzięczną serpentyną, zliczały ilość sepii na ziemi, a na końcu
zatrzymywały się na szybie, podążając uważnie za ścieżkami
kropel, giętkimi i miękkimi niczym koronkowe ściegi na serwecie,
która wciąż pamięta młodość jej palców. Mijała
jak jesienny rysunek na szkle. Wyrwana z kontemplacji czasu,
drżącymi rękami poprawiała siwy kok i nastawiała wodę na herbatę.
Patrzyła we mnie, uśmiechała się. Tak pięknie potrafiła
zaczynać kolejną teraźniejszość.
Ilość odsłon: 2775
Komentarze
Konto usunięte
grudzień 04, 2017 23:03
Trochę skonstruowany ale ładny, ładny.
Iza.t
grudzień 04, 2017 20:13
Szalony, dziękuję.
Szalony
grudzień 04, 2017 17:46
Bardzo ładny
Szalony
grudzień 04, 2017 17:46
Bardzo ładny
Iza.t
grudzień 04, 2017 11:25
Lucyno - bardzo się cieszę.
Marsie - polemizowałabym ;)
bo np.
https://www.youtube.com/watch?v=xKv9cmynyoY
Joanno - dziękuję.
w.l.d. - bardzo ciekawy wiersz.
Leszku - miło mi.
Marcinie L - no bywa, nie wszystko dla wszystkich ;)
Doroto - super, dziękuję.
mandarynek - historia rozbudowana - to chyba bardziej wskazane w prozie, ale oczywiście... to rzecz gustu.
lubię placki - dzięki.
Konto usunięte
grudzień 03, 2017 19:31
ładne
mandarynek
grudzień 03, 2017 16:05
Ogólnie podoba się , poza ostatnim wersem, który wydaje się zbyt oczywisty, nie trzeba tego dodawać, tak poza tym mam wrażenie nadmiaru rekwizytów, wolę jak jest ich mniej, ale za to historia jest rozbudowana , a nie scenografia. W każdym razie tej fragment jest znakomity.
"Mijała jak jesienny rysunek na szkle'
Dorota
grudzień 03, 2017 15:34
Bardzo mi się podoba...tak po prostu...z przyjemnością przeczytałam :)
Marcin Legenza
grudzień 01, 2017 23:41
Miło, nostalgicznie. Może to krytyka dla krytyki, jednak liryka, jakoś, nie dla mnie osobiście. Trochę to zabrzmi śmiesznie, ale samemu zdarza mi się czuć starczo, dużo widziałem...
aidegaart
grudzień 01, 2017 22:05
w.l.d. już nie Gadzińska-Grądkiewicz, a Tymoszczuk. przepraszam, że tak po Twoim wierszem, Iza.