Mister D.
W lustrze/ Taki był ładny
1)
Miała trzynaście lat, kiedy tygrysie niebo
skoczyło do powiek i spadła na dno źrenic.
Ciemność wodę jej wlała do uszu, i ciemno
było po wyjściu. Dym jak smoła gęsty
oblepiał widma ludzi niosących powoli
znamiona tygrysiego oddechu na skórze,
a ich twarze nieomal zwęglały jej oczy:
patrzyła na siebie - zrozumiała to później.
2)
Wtedy widziałam ją po raz ostatni.
Powiedziałam: popatrz na ten samolot.
Był cały srebrny, a ogon miał biały.
A potem ciemność nakryła mnie dzwonem.
Otworzyłam oczy - nie było jaśniej.
Dym gęsty jak smoła, i ciała w rzece
pamiętam. Rodzice nie byli w stanie
gdzie mam przód głowy, a gdzie tył – powiedzieć.
Ilość odsłon: 1041
Komentarze
Mister D.
grudzień 04, 2017 22:27
Dzięki.
Konto usunięte
grudzień 04, 2017 22:14
na fali, genialna seria
Mister D.
grudzień 04, 2017 21:57
Dziękuję.
Leszek.J
grudzień 04, 2017 21:21
Wielka tragedia, pięknie opisana.
Pozdrawiam
Joanna-d-m
grudzień 04, 2017 20:51
Paweł
to jest piękny, wzruszający wiersz.