x l a x
polecane miejsca upadku
cichym lotem wyprzedzić bezpowrotnie obłoki
wbić się w siedmiowymiarową przestrzeń do
stanu pierwotnego krzyku, do pierwszego ciosu
demiurg jednak rzecze protekcjonalnym tonem:
gdy wrócę, na twoim miejscu by mnie tu nie było
opowiedz o zadymionej duszy, a dodam cię do listy
straconych przyjaciół – twórców nowego horyzontu
co to wypatrują chorągwi, aż oczy robią się puste
bez pulsujących arterii ze stuprocentowym płynem
utoczonym przez lewicujących towarzyszy nieba
gdy wolna wola sięgnie sklepienia – zadrżysz
przed stopniowym umieraniem ustrzeż nas panie
niech szalony river dance rozpląta nam stopy
a z gardeł wyrwie się ryk tysiąca rogów
wyszykowany sterowiec dosięgnie inferno
na czas epilogu błękit zmienia się w purpurę
królewską drogą toczysz swój zwycięski rydwan
w pokłonach drzewa i ludzie, a może to miraż
konwulsje strachu, by zachować nadal ciepłą krew
zostawiając upadłe portale z wierszami aniołów
cichym lotem wyprzedzam obłoki bezpowrotnie
Komentarze
Konto usunięte
grudzień 25, 2017 21:07
Trochę przydługaśne ale jak niżej. ;)
x l a x
grudzień 25, 2017 20:23
Masz rację, ale taka konwencja. W sumie rozgadałem się :-)
Mister D.
grudzień 25, 2017 20:16
Tak jakbyś z każdego wersu chciał zrobić fajerwerk.
Mister D.
grudzień 25, 2017 02:21
Moim zdaniem też przepoetyzowany. Trochę męczący. Aczkolwiek swoją klasę posiada.
Krytyk
grudzień 24, 2017 23:36
Za dużo metafor - traci...