Mister D.
SON-of-MAN (wersja II)
Susan dziwny blask ma w oczach,
i już wiesz, że jest szalona,
widzisz, że to błysk od noża,
który Susan trzyma w dłoni.
Zajrzyj w głąb jej czarnych okien:
Susan dawno tu nie mieszka -
- patrzy z nich lustrzany Joker.
Lunatycznie się uśmiecha,
tańczy na krawędzi gzymsu,
z wiarą jaką mają dzieci:
ktoś o brzmiącym tak nazwisku,
musi być synem człowieczym.
Chłodna klamka cicho rzęzi -
- z ciepłej, lepkiej jak krew nocy,
w drzwiach sylwetkę Susan rzeźbi
strumień światła brylantowy.
i już wiesz, że jest szalona,
widzisz, że to błysk od noża,
który Susan trzyma w dłoni.
Zajrzyj w głąb jej czarnych okien:
Susan dawno tu nie mieszka -
- patrzy z nich lustrzany Joker.
Lunatycznie się uśmiecha,
tańczy na krawędzi gzymsu,
z wiarą jaką mają dzieci:
ktoś o brzmiącym tak nazwisku,
musi być synem człowieczym.
Chłodna klamka cicho rzęzi -
- z ciepłej, lepkiej jak krew nocy,
w drzwiach sylwetkę Susan rzeźbi
strumień światła brylantowy.
Ilość odsłon: 811
Komentarze
Mister D.
grudzień 20, 2017 10:50
Dzięki Florian.
Konto usunięte
grudzień 20, 2017 02:42
mi się podoba