Motyl
jesień
pamiętam
jak las pachniał słońcem
wtedy jeszcze
wymawialiśmy szczęście
później napadła go jesień
niby kolorowa niby z nadzieją
a tak naprawdę pusta od środka
byłam zła
psuła nam
drzewa
wiesz
jesień
to
podła kobieta
Ilość odsłon: 2702
Komentarze
Motyl
grudzień 26, 2017 23:23
Dziękuję Tomku ;) i bardzo serdecznie pozdrawiam ;)
Tomek
grudzień 25, 2017 22:27
Fajna metafora.
Pozdrawiam.
Gudmundur
grudzień 25, 2017 21:51
Rówież, tego samego życzę!!
Motyl
grudzień 25, 2017 21:37
Pozdrawiam serdecznie Dahida ;) i zapraszam ponownie ;)
Gudmundur
grudzień 25, 2017 21:20
pedosfera, matką świata:))
Motyl
grudzień 25, 2017 21:17
Dahida- nie myślmy tak przyziemnie ;) :P
również pozdrawiam ;)
Gudmundur
grudzień 25, 2017 21:15
Ja natomiast uważam,że brak procesów fotosyntezycznych, też przycznił się do tego, iż przysłowiowa "jesień" zaczęła wiotczeć!?
Pozdrawiam.
To nie podłość kobiety, brak nawilżania lasu:))
Motyl
grudzień 25, 2017 21:01
Również kocham jesień ;) ale czasem warto popatrzeć na nią trochę mniej przychylnym okiem ;) To jak z człowiekiem, kocha się go nie tylko za zalety, ale i wady ;) pozdrawiam
Konto usunięte
grudzień 23, 2017 23:06
*Podoba! :-)
Konto usunięte
grudzień 23, 2017 23:04
Wiersz mi się bardzo :-)
Jednak mam identyczne zdanie co Joasia :-)
Może dlatego że kocham Jesień nawet tą sponiewieraną deszczem i wiatrem
Pozdrawiam Motylku :-)