Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Kołyszesz siwą głową
i posyłasz sen zamknięty w metaforze:
naprawiam sieci, tkam nowe i pruję.

Kolejna kawa
rozprasza nocne zamroczenie.
W szczelinie krtani pozostała cisza
wciąż działająca na wyobraźnię.

Jestem tkaczem zwyczajnych słów,
słyszę ich lekki oddech,
który nie mieści się w rogu Amaltei.

Bezbronne - zostawią garść popiołu.
Ilość odsłon: 2770

Komentarze

grudzień 29, 2017 19:41

Troszkę zbyt zawiłe, choć podoba mi się tekst. Kobiety mają [mamy ] tendencje do zawijania wszystkiego w bawełnę. Podajemy treść delikatnie, sensytywnie opisujemy rzeczywistość. To nie jest złe, tak czujemy, sęk w tym, żeby zachowywać umiar i dyscyplinę słowa. Tutaj troszeczkę, choć wg mnie niewiele, poplynęłaś. Parę słów bym poprawiła. Pozdrawiam serdecznie.

grudzień 29, 2017 19:20

Dokładnie! - stąd to przysłowie -:)

Ada

2-42-42-42-42-42-42-4

grudzień 29, 2017 19:13

Dahida,
gorzki wiersz na koniec roku niekoniecznie musi wiązać się ze starością. Pozdrawiam serdecznie:)

Ada

2-42-42-42-42-42-42-4

grudzień 29, 2017 19:09

Leszku,
jesteś niezawodny, dziękuję:)

grudzień 29, 2017 18:43

Jest takie przysłowie -:)
"Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci"
Jaka k...a starość!? -:)
Pozdrawiam

grudzień 29, 2017 17:52

No cóż, starość nie radość chciałoby się rzec.
Niezły tekst.