Motyl
kwiaty z krakowskiego przedmieścia
drewniane kwiaty
z krakowskiego przedmieścia
nie usychają
za bardzo tutaj
pachnie
namalowanym szczęściem
turyści nieskromnie
przyglądają się każdej
niedopracowanej
na mnie kresce
nieważne
dziś nie odejdę
Ilość odsłon: 1067
Komentarze
Motyl
styczeń 04, 2018 20:34
Janusz- dziękuję za odwiedziny ;) pozdrawiam serdecznie ;)
Janusz.W
styczeń 03, 2018 22:43
ciekawe i kontrowersyjne ,graty))))
Motyl
styczeń 03, 2018 21:57
Dahida, Leszku- dziękuję za odwiedziny i ciekawe spostrzeżenia, dobrze jest zobaczyć własny wiersz okiem czytelnika ;)
pozdrawiam Was bardzo serdecznie ;)
Leszek.J
styczeń 03, 2018 20:38
Trochę kojarzy mi się z "Dziewczynką z zapałkami"
Pozdrawiam
Gudmundur
styczeń 03, 2018 00:20
Te rzekome kreski wygrawerowane na drewnianych kwiatach - są nieśmiertelne, bo ich czar nigdy nie umiera.( moje zdanie) -:)
Pozdrawiam autora
Motyl
styczeń 02, 2018 21:39
Dziękuję Tomku, to najlepszy komplement jaki mogłam usłyszeć (przeczytać). ;)
Joanno-zostaję ;)
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i zapraszam ponownie ;)
Joanna-d-m
grudzień 30, 2017 00:32
I dobrze (turyści, to, nieciekawe stworzenia...)
- zostań
Pozdrawiam :)
Tomek
grudzień 29, 2017 23:59
Delikatny wiersz, tak uważam. Jak rozpylone krople rosy, choć temat nielekki.
Pozdrawiam.