Lena Pelowska
Wrażliwość
kiedy przyjdzie dzień wrażliwości na ból
na każdy podmuch wiatru i ciche skamlenie
kiedy wzdłuż piersi podążać będą
armie hunów aż do ich uwolnienia
na białym papierze oszronionej ziemi
zaludni się świat popiołem
stoczniowa rdza pokryje się czerwienią krwi
zabrzmią pęknięte dzwony wesel
wtedy
zapragniesz schronić się we mnie
w cieple nieważkich słów
czepiać się liter i znaków
najbardziej przestankowych
jak ręce w akcie czułości
zanurzające się w płynną noc
na każdy podmuch wiatru i ciche skamlenie
kiedy wzdłuż piersi podążać będą
armie hunów aż do ich uwolnienia
na białym papierze oszronionej ziemi
zaludni się świat popiołem
stoczniowa rdza pokryje się czerwienią krwi
zabrzmią pęknięte dzwony wesel
wtedy
zapragniesz schronić się we mnie
w cieple nieważkich słów
czepiać się liter i znaków
najbardziej przestankowych
jak ręce w akcie czułości
zanurzające się w płynną noc
Ilość odsłon: 3050
Komentarze
x l a x
marzec 02, 2018 21:01
Wprawdzie mocno osadzony w "babskości", ale metaforyka nienachalna i rzeczywiście budzi wrażliwość. Pozdrawiam serdecznie ;-)
Lena Pelowska
marzec 02, 2018 20:22
Dziękuję Ewo. Dzięki Ula :) pozdrawiam
Konto usunięte
marzec 02, 2018 20:04
Piękny wiersz, świetne metafory i kto powiedział że kobiety nie potrafią?
Konto usunięte
styczeń 07, 2018 10:17
Chyba tylko kobieta potrafi tak subtelnie, a zarazem mocno nakreślić wrażliwość.
Dla mnie ten wiersz to najpierw koniec, a potem początek czegoś pięknego.
i wesel zabrzmią pęknięte dzwony... coś się odrodzi na nowo.
Ukłony:))
Lena Pelowska
styczeń 05, 2018 16:06
aidegaart, ten fragment mi się ten podoba, bo ma dwa wymiary, fizjologiczny i duchowy. co do czerwieni krwi - rdza ma rdzawy kolor, bardzo intensywny, obraz, że zbroczy się świeżą krwią, o jasnym kolorze jest dla mnie jakoś żywy i plastyczny. dzięki!
alos, stocznia, ponieważ mieszkam w portowym mieście, a stocznie to serce tego miasta. w sumie nawet kulturowe, są tutaj kluby, w ktorych tętni życie towarzysko-muzyczne. dzięki za wyorozumiałość, co do mojej egzaltacji. każdy ma jakiegoś fisia. :)
alos
styczeń 05, 2018 15:59
Podniosły mocno nastrój,
trochę na granicy egzaltacji,
ale daje radę. końcówka
szczególnie ładna.
Nie wiem tylko co tutaj robi
element marynistyczny "stoczniowa
rdza" nie bardzo pasuje do klimatu
wiersza;)
aidegaart
styczeń 05, 2018 15:12
"kiedy wzdłuż piersi podążać będą
armie hunów aż do ich uwolnienia" - to misie podoba bardzo.
"czerwienia krwi" powiadasz..a moze byc inna? gdyby byla inna, wtedy mozna dopowiedziec, na przyklad "czernia krwi", "kirem krwi" albo something like this.
poza tym, fajny
Pozdrawiam i zycze wspanialego 2018
Lena Pelowska
styczeń 05, 2018 09:42
Cóż, inne gusta.
Konto usunięte
styczeń 05, 2018 09:32
bosz. poetyckapapka. straszne - dla mnie
Lena Pelowska
styczeń 05, 2018 08:53
Dziękuję mgło. :) zawsze jesteś mile widziana.