Dorota
bujanie
jest taki czas, biegnący obok wszystkich zegarów -
przenika cieniem ściany, tuli lalki i misie, dotyka
starannie ułożonych w szufladach ubrań,
otwiera okna, byś mogła wyraźnie usłyszeć
szczebiot w odpowiedzi na czułe wołanie po imieniu,
płacze nad zbitym kolanem, aż poczujesz zazdrość -
ktoś potrafi rozetrzeć ból na proch. ty jedynie łykać
proszki na ból.
jest taki czas, gdy zaczynasz rozumieć, że tak trzeba -
pozbierać zabawki, śpioszki, kaftaniki. złożyć
kolorową karuzelę znad łóżeczka.
oddać potrzebującym wszystko
oprócz konika na biegunach –
czasem kołysze się jak w chorobie sierocej,
jakby pamiętał dziewczynkę, która
miała poklepywać go po szyi
krzycząc: wio koniku!
Ilość odsłon: 2835
Komentarze
Tomek
styczeń 20, 2018 11:50
Przejmujący wiersz. Nie napiszę więcej, nie lubię komentować wierszy o cierpieniu dzieci. I peelki.
Pozdrawiam.