Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Nie potrafię przypomnieć szczegółów. Jakieś ruiny grobowca, wszystko się wali, oderwana, niemiecka tablica z nazwiskami leżących tu zmarłych. Nie pamiętam tego wszystkiego. Ani kształtu rozwalonej bramy, ani oderwanego krzyża; nie wiem, gdzie ten grobowiec znalazłem podczas podróży przez lasy północno-zachodniej Polski.

Pamiętam tylko dwie rozbite trumny, puste w środku. Pachniały śmiercią, ale nie mogłem jej znaleźć. – Ktoś wyciągnął szkielety, rozgrabił lub pochował gdzie indziej – może na parafialnym cmentarzu w rodzinnej miejscowości? Wywiózł je do ojczyzny? Ten grób dawno przestał być w Niemczech.

Pamiętam śmieci i porozrzucane, zużyte prezerwatywy. Jakby śmierć była pretekstem do robienia wszystkiego w kierunku życia. Jakby do tego grobu przychodziła cała okoliczna młodzież, żeby pieprzyć się bez ustanku. Setki prezerwatyw, ruiny, być może bez dachu, z rozbitymi drzwiami, być może otwarte trumny, puste, puste…!

Próbowałem odnaleźć to miejsce, szukałem po znajomych miejscach w Zachodniej Polsce, pamiętam, że skręcało się gdzieś w las z głównej, kilka kilometrów przed wsią.

Nie znalazłem.

Pozostał. Pusty grobowiec i setki zużytych prezerwatyw. I luka w pamięci pomiędzy nimi.

Ilość odsłon: 1195

Komentarze

luty 11, 2018 10:30

Dziękuję za komentarze. Opowiadanko ma też "drugie dno", autor nie uważa zwłok za świętość, raczej życie. Na blogu dołączyłem zdjęcie dopiero co narodzonego dziecka do tekstu. Gdy podróżowałem po Polsce, nie miałem dzieci, gdy pisałem ten tekst, też nie miałem (jeszcze).
Dziękuję za refleksje nad tekstem wszystkim komentującym, zauważenie opowiadania, pomimo szaleństwa konkursowo-wiejskiego.
Pozdrawiam.

luty 10, 2018 22:58

*miejąc (dziwne, samo się zmieniło)
ma być: MIEJSC


Konto usunięte

2-4

luty 10, 2018 22:23

pozdrawiam oczywiście :)

Konto usunięte

2-4

luty 10, 2018 22:23

"Przyjdzie walec i wyrówna"
A resztę zepchnie spych ze skarpy, w niepamięć pokoleń.

luty 10, 2018 22:13

Tak bez hamulców, tak jakby nie było żadnych świętości
zbezczeszczenie miejąc i pamięci, i nieważne czy w zachodniopomorskiem (bo co? że niemieckie to można?) czy w Polsce Centralnej dla mnie N I E W A Ż N E
Należy się szacunek.
Mocny ten tekst i dobry, ale też dobrze, że w miarę uszyty – bez wielkiej (odautorskiej – językowej) przesady, tak więc
jest o czym pomyśleć.

Grobowce
szczególnie te stare, nastrajają,
częstokroć bywałam
zaduma i nie tylko nad historią - dobra rzecz na spacery.

Pozdrawiam

luty 10, 2018 21:31

Szczery przekaz i obraz marnotrawienia świętości przez kolejne pokolenia. Trzeba być imbecylem - idiotą, żeby sex uprawiać w takich miejcach. To zboczenie daleko odbiega od człowieczeństwa.. nawet Sodoma i Gomora były lepsze -:) tu chyba pachnie nekrofilią, a cholera wie ?! może i gorzej -:) bo co obecnemu pokoleniu do łba może przyjść!?
z drugiej strony jednak... jest progress -:) bo dzisiejsze pokolenie zwiastuje jakby inny poziom kreatywności -:) tylko pytanie, czy wersja obecna przypadkiem dalece nie odbiega od korzeni -:)
Pozdrawiam autora!!

Konto usunięte

2-32-32-32-32-3

luty 10, 2018 18:32

Ale to tylko zaletą, że możesz tak pisać. Bo nie każdy potrafi.
Pozdrawiam

luty 10, 2018 13:22

Ulka. Tak emocjonalny tekst. Niektórzy mi to zarzucają, że piszę emocjonalne teksty.
Mgło. Dzięki, nawet jak czytasz do "puenty" (morału???).
Dziękuję i pozdrawiam.

Konto usunięte

2-4

luty 09, 2018 20:01

Na "czytam do nie znalazłem.
Świetny tekst Tomku

Konto usunięte

2-32-32-32-32-3

luty 09, 2018 19:16

Bardzo emocjonalny tekst. Obrazy z przeszłości i miejsce do którego nie pamięta się drogi.
Wczoraj i dzisiaj przedzielone pustym miejscem w umyśle.
Pozdrawiam serdecznie