Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

moja wieś ćwiartką księżyca
zawieszona między realnością snu
a nierealnością jawy mocno śpi
w budzie z łapami na mordzie 
głośno chrapie a
rosa zbiera się jej na sierści

na płocie do dołu głową drzemią gliniane garnki
w strumyku pod mostem obłe kamienie jak proste sny
w sadach spadają z łóżek dojrzałe owoce

o świcie na przystanku 
wiecznie nieaktualnym rozkładem jazdy 
spaceruje los mieszkańców
pogodzony sam ze sobą
mamrocze pod nosem obiecując poprawę
skrzyżowane wątki prawej ręki
chowając za plecami

gm
Ilość odsłon: 1466

Komentarze

luty 13, 2018 21:00

Jak dla mnie
lekki, miły i przyjemny
ale tylko w słowach

bo tak naprawdę - ciężko by tak żyć

Pozdrawiam

luty 13, 2018 19:51

Wieś uśpiona, to do mnie przemawia ale to dawna wieś jakby skansen.
Pozdrawiam

Konto usunięte

2-32-32-32-32-3

luty 12, 2018 15:45

Sielski, choć ponury obraz wsi. Ktoś powie pewnie, że dzisiaj już taki obraz to przeżytek.
Nie byłam ubiegłego lata w takiej wiosce.
Dziękuję za wspomnienia.
Pozdrawiam

luty 11, 2018 23:16

A wszystkiemu winien sołtys -:)
Obraz dzisiejszej wsi
pozdrówki -:)
Przyłączam się do konkursu -:) hehehe
Coś w gwarze napiszę -:)

Konto usunięte

2-4

luty 11, 2018 21:43

Tomek, musiałeś tak oficjalnie ?

:)

luty 11, 2018 21:39

Widziałem film "Siekierezada". Taki obrazek, to - zdaje mi się - już widziałem w owym filmie.
Deja vu?
Pozdrawiam.

Konto usunięte

2-4

luty 11, 2018 21:28

sami swoi, takie se...