wokka
nieszczęśnik
leśnik zjada naleśnik
pije nalewkę z wiśni
myśli o waśni z żoną
lśni spocona łysina
leśniczyna gdzieś w gaju
romansuje z gajowym
leśnik powtarza w myśli
gajowy to typ obleśny
gdy przybędą nieznośni
powiem jednemu z nich
chlaśnij zdrajcę nożem
nadziej chama na rożen
w ten sposób leśnik próbuje
dowartościować się chciejstwem
nalewka robi swoje
wkrótce leśnik zasypia
we śnie na sianie się tarza
z hożą córką młynarza
ranek mądrzejszy niż wieczór
każdego zazdrośnika
Ilość odsłon: 1301
Komentarze
wokka
luty 18, 2018 09:15
Tomku!
To jest satyra. We wczesnej młodości chciałem być leśniczym. Oprócz tego lubię smażyć i jeść naleśniki.
Pozdrawiam.
Dahida!
Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam.
Gudmundur
luty 18, 2018 01:02
Leśnik wolał naleśnik -:) I na- leśnik-:)n ie zdołał odbić leśniczyny -:) lecz córkę młynarza.
Czy to przypadkiem jakiś zbieg okoliczności -:)
Fajnie się czyta!
Pozdrawiam!
Tomek
luty 17, 2018 22:42
Fajna gra słów. Może to moja paranoja, ale widzę w tym satyrę.
Pozdrawiam.