Dziękuję Wam bardzo za wszystkie opinie.
To stary wiersz, wiem, że nie należy do najlepszych, ale bardzo byłam ciekawa zdań na jego temat.

Pozdrawiam serdecznie!

Aide... -:) Co do komentarza, który wstawiłeś -:)
Temat na temat " Brugata" - nie jest mi obcy.
Przypomina mi się Roskilde obok Kopenhagii - Christiania-:)
Co do tytułu wspomnianego autora, dla wtajemniczonych - Brugata to w dzielnicy Gronland się mieści - też miałem okazję tam bywać!! Taka przysłowiowa Sodomka i Gomorka -:)
Sam tytuł utworu - jest mi dobrze znany -:)
dla zainteresowaych przesyłam link -:)
http://docplayer.pl/59557006-Dawid-mateusz-stacja-wiezy-cisnien.html
Pozdrawiam!
P.s - wiersz " północne orga(ni) zmy )" jest jakby przybliżeniem, ale w innym zoomie nieoptycznym -:)

Krótki i na temat. Nie ma może zbyt dużo poezji ale mi się podoba.

ten tekst jest tak histeryczny, jak tekst Dawida Mateusza "Brugata", nad którym krytycy się rozpisują, że taki świetny, że taki nowatorski - ja nie widzę tutaj niczego:
Twoje puszki fasoli pełne, reklamówka puszek i sprany kangurek,
Oslo czarnych kurew.

Twoje odciski na piętach, woda ze wszystkich kranów stolicy, Anders Breivik za murem,
Oslo czarnych kurew.

Twoje 300 koron za garaż, samochody tego Norka, jego sypialnia i gówniany abażurek,
Oslo czarnych kurew.

Twoja ściółka z liści paproci, bo wywożący Cię na wypizdów Arab albo Turek,
Oslo czarnych kurew.

Twoje „I’m from Czech Republic”, bo ten palant z Polski, kradnący kurtki z Zary na Majorstuen,
Oslo czarnych kurew.

Twój naród za sto dwadzieścia koron, jego duma, jego pokraczny język, jego cały wi-ze-ru-nek,
Oslo czarnych kurew.

Twoje szlugi od przemyta, cały ten Grønland szeleszczący jak stado wiewiórek
Oslo czarnych kurew.

Twoje telefony do Polski i Twoje oczekiwanie na rachunek:

Oslo czarnych kurew,
Oslo czarnych kurew,
Oslo czarnych kurew.


....ale to ja, może innym się podoba - dla mnie to zwykła łopatologia.


poczuj różnicę między Twoim, tekstem Mateusza a tym poniżej:

Norwedzy podobno kochają kryminały
ze względu na swoją wrodzoną delikatność
nasi lądem powietrzem wodą
przemycają im trochę bajeczek
legalnie można do dwóch litrów
w limicie wagowym

postanawiam
będę łowił ryby
do momentu aż wszystkie wyłowię
lub do momentu w którym ławice zgodnie uznają
że nie ma właściwie o co się ze mną droczyć

nad Wisłą rodzi się wiele oczywistych talentów
czasami upomina się o nie skandynawska literatura
na przykład
kropeczki pod oczami
on wie jak podjeść matce świąteczny sernik
by nie zauważyła
on wie jak ukryć ciało by nie zostało
odnalezione

za ulicą
zimne wody Morza Północnego

Sylwester Gołąb "SKANDYNAWSKI KRYMINAŁ"

ciekawie, ale w środku za bardzo wprost.

ciekawe co powiesz - tutaj peel odkrywa sie a w koncowce sam sobie odpowiada "pewnie nawet nie zauwazysz". brakuje miejsca na czytelnika, jest dialog pomiedzy dwoma nieznanymi nam osobami.

usunelabym pytanie albo odpowiedz.
pozdrawiam

Tytuł bardzo intryguje -:)
bo nie wiem, czy organizmy czy orgazmy -:)i to "ni " -:)
skłaniam się do tego drugiego -:) - gdyż jest to prowokacyjny erotyk, mający na celu rozbudzenie zmysłów czytelnika i nie tylko.
Prócz alkoholu, widzę duże zapotrzebowanie na zaspokojenie pożądania!?
Myślę, że szczery komentarz i prawdziwy , skłoni resztę do napisania czegoś podobnego!
Pozdrawiam autora!

Cześć. Średnio, nic tu nie widzę. Ale pozdrawiam :)

E tam! Zbyt oczywisty plus błąd "pruderię".
Pozdrawiam