Dziwna
ona
bezdomna
wśród obojętnych ludzi
nurza się w braku
ciepła w oczach
bezwiednie szuka
pod spuszczonymi powiekami
nie drga spojrzenie
w mroku pogaszonych świec
każdy zakątek
przybiera obsesyjne kształty
boleśnie wbija w nie paznokcie
na oślep szukając drzwi
ku zapomnieniu
uciekła
a mogła poczekać chwilę
usiąść przed drogą
przytuliłbyś?
Ilość odsłon: 2716
Komentarze
Dziwna
marzec 16, 2018 09:36
Reniu, Joasiu, dziękuję:)
buziaki:))
miłego dnia :)
Joanna-d-m
marzec 15, 2018 21:38
a ten tu niżej (ale tylko ten jeden)
uznaj za niebyły
- przepraszam za moje gapiostwo
Konto usunięte
marzec 15, 2018 20:32
Bardzo ładny wiersz :-)
Joanna-d-m
marzec 15, 2018 20:23
Było tak pięknie, a jest?
Pamięć jest taka ulotna.
Pozdrawiam
Dziwna
marzec 15, 2018 19:28
Dziękuję Uleczko:)
Konto usunięte
marzec 15, 2018 19:00
Można podpiąć pod samotność. Też przytulna się do ludzi. Odrzucana poprzez wzgardzenie i obojętność.
Pozdrawiam cieplutko
Dziwna
marzec 15, 2018 15:22
Dahida, dzięki:)
Gudmundur
marzec 15, 2018 00:35
Obrazowo przedstawiłaś treść - ładnie ( szkoda że tak smutno - tyle tu emocji i zniesmaczenia )
Pozdrawiam!
Dziwna
marzec 14, 2018 12:43
Dziękuję Wam pięknie:)
Ewo, Joasiu, Leszku pozdrawiam Was ciepło:)
Miło mi, że zajrzeliście do mnie.
Konto usunięte
marzec 13, 2018 22:59
mnie też się bardzo podoba :)