Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

            Wiersz zamieszczony w kąciku dla dzieci


Iza biegała dzisiaj po podwórku

chciała ulepić bałwana,

zmęczona usiadła chwilę na murku,

biały śnieg sypał od rana.

 

Spojrzała wtedy na swą rękawiczkę,

ujrzała małe gwiazdeczki,

zwróciła ku nim zdziwioną twarzyczkę,

były to śniegu płateczki.

 

Sześcioramienna każda gwiazdka była,

lecz każda innego wzoru,

Iza spojrzawszy nieco się dziwiła,

różnorodnością wyboru.

 

Trzymając gwiazdki pobiegła do domu,

chciała pokazać je mamie,

nie pokazała ich wcześniej nikomu,

choć dzieci stały przy bramie.

 

Wpadła do domu i od progu woła;

mamo zobacz, co przynoszę!

Powtarza w kółko biegając dokoła,

mamo obejrzyj się, proszę!

 

Mama od pieca zamykała drzwiczki,

na córkę patrzy zdziwiona,

ogląda córki małe rękawiczki,

mówi, że jedna zmoczona.

 

Lecz Iza woła! Patrz, jakie gwiazdeczki,

mama się już domyśliła,

że te drobniutkie śniegowe płateczki,

na dłoniach swych roztopiła.

 

A Iza płacze, gdzie moje gwiazdeczki?

mamo coś z nimi zrobiła?

Sześcioramienne te moje płateczki,

to była zdobycz przemiła.

 

Córeczko moja! Mówi do niej mama,

nic się strasznego nie stało,

na dworze nowe pochwycisz już sama,

te kilka płatków stopniało.

 

A tam na dworze będą ich miliony,

każda gwiazdeczka jest inna,

bo śnieg tak właśnie już został stworzony,

ja temu nie jestem winna.

 

Śniegu jest wiele obszar tak jak morze,

ze śniegiem już tak się dzieje,

że może leżeć na mrozie, na dworze,

ale w mieszkaniu topnieje.



Ilość odsłon: 3073

Komentarze

grudzień 27, 2018 19:31

Dziękuję Iśka, cieszę się że Ci się spodobał
Pozdrawiam

grudzień 27, 2018 12:42

potrafisz wciągnąć czytelnika opisując to wymowne poruszenie dziewczynki,myślę,że często mamy w życiu podobne zachowania,co mówi nam,że nieustannie jesteśmy tylko dziećmi,obyśmy nosili w sobie taki dziecięcy obraz:)pozdrawiam

kwiecień 09, 2018 20:20

Dzięki :)

kwiecień 09, 2018 05:43

Dzięki za info techniczne :)

Wprawdzie mam tu konto od dawna, ale nałożyłam sobie zakaz wchodzenia, bo to wciąga i mam na inne sprawy mało czasu. Dlatego się nie znamy i łatwo pomyśleć, że wpadła, narobiła szumu i zapewne zaraz pokasuje swoje teksty i się zwinie. Nie mam takiego zwyczaju. Uważam też, że trzeba być szczerym i kiedy widzę, że piszesz dla dzieci, a czuję - nie dobrze jest - czemu się nie mam podzielić spostrzeżeniem? Gdyby Ci wcześniej ktoś wytknął, to wiem, że przemyślałbyś to i wskoczył na wyższy level. Bo chociaż "znamy się" od kilku dni, to mam pewność, że umiesz odróżniać krytykę tekstu od heitu nakierowanego na autora.
Czy wszystko do d***py? No skąd? A wiersz o wilku? Udał się przecież. W innych też są fragmenty, które można oskrobać z silonego dydaktyzmu i staropolszczyzny, żeby stanęły na XXI-wieczne nogi.
miłego tygodnia

kwiecień 08, 2018 22:25

Hm, myślałem początkowo że to takie czepianie się i pokazywanie swojej mądrości i nieomylności.
Ja wiersze dla dzieci pisałem tylko przez pół roku, na samym początku swojej przygody z poezją (wyłącznie rymowaną) pisałem bez przygotowania, bez studiowania tematu i wydawało mi się to jako dobre, nikt mnie nie korygował ani nie kwestionował. Według Ciebie to wszystko jest do kitu, trudno.
Żeby wkleić wiersz dla dzieci trzeba wejść:
1.Debiuty - okolice poezji
2. pod "W" Wiersze dla dzieci
3. Więcej opcji
4. Dodaj publikację w tym miejscu
5. Wpisać lub wkleić

kwiecień 08, 2018 22:05

Mnie wiersze dla dzieci też nie wychodzą zbytnio.
Szukam i gromadzę z racji pracy dobrą współczesną poezję dziecięcą, bo podręczniki są pełne takich własnie tekstów, jak te, które skrytykowałam.
Dlatego je czytałam dziś, że może odkryję fajnego autora.
Mam tam trochę swoich dziecięcych i jak minie doba od ostatniej wklejki to wrzucę, żebyście mogli się odegrać :) Tylko mi powiedz, jak się oznacza, że to do tamtego działu, bo nie robiłam tak nigdy jeszcze i nie wiem, czy potrafię.

kwiecień 08, 2018 21:46

To pokaż jakiś swój - wzorzec?

kwiecień 08, 2018 11:45

to nie jest wiersz dla dzieci, tylko profilaktyczno-wychowawcza rymowanka dla bezkrytycznych nauczanek

intencja szlachetna, ale nic poza tym
strasznie mi się warczenie włącza na podobne teksty
takie chyba zboczenie zawodowe

sorki

marzec 22, 2018 18:53

Joasiu dziękuję szczególnie za wnikliwość i wychwycenie braku :)

marzec 22, 2018 18:44

Asia, Maks, Mgła, Dziwna dziękuję wam wszystkim za czytanie i ślad serdecznie.
Pozdrawiam