Svansar
ułamek
Budzimy się z letargu
ogłuszeni
otępieni
wpadamy
w objęcia naszej matki
-rozpaczy.
Przechyleni przez balustrady
zawieszeni
między chwilą jedną a chwilą drugą
spoglądamy
w migotliwą smugę pędzących samochodów.
ogłuszeni
otępieni
wpadamy
w objęcia naszej matki
-rozpaczy.
Przechyleni przez balustrady
zawieszeni
między chwilą jedną a chwilą drugą
spoglądamy
w migotliwą smugę pędzących samochodów.
Ilość odsłon: 965
Komentarze
Gudmundur
marzec 24, 2018 15:58
Przyłączam się od wypowiedzi ostatniego przedmówcy.
Przypomniał mi się "Inny świat" Grudzińskiego oraz Dostojewski " Wspomnienia z domu umarłych"
Pozdrawiam autora
Leszek.J
marzec 24, 2018 14:34
I tu nie chodzi o pojedynczego człowieka ale o całe społeczeństwo?
A to już problem.
Pozdrawiam
x l a x
marzec 23, 2018 21:56
Całkiem fajny, impresjonistyczny tekst. Wersyfikacja bardzo niezdecydowana.
Konto usunięte
marzec 23, 2018 20:42
symptom chwilowego obłędu:) trans?
Joanna-d-m
marzec 23, 2018 20:20
Przepraszam
ale czy to jest wiersz?
czy prezentacja objawów na kacu?
Pozdrawiam