A ja Twojej historii, Beretta, nie przeczę

A mój dziadek miał biało-czerwone serce.
Był w niemieckim obozie pracy na terenie Reichu i został zwolniony przez zakochaną nastoletnią Niemkę :) Tak się uparła, że jej rodzice coś zrobili i dziadek wyszedł...
Pozdrawiam :)

No to spoko. Wesołych świąt Sasza. :)

Dziękuję, Sasza i życzę również Wesołych Świąt

* gdy przeszukiwałem jego kieszenie

Sorry, :) przepisałam z błędem.
:)

Aid, zostawię Ci tu fragment, który wydaje mi się koresponduje z wspomnianym niżej w kom. wierszem:

Babka trzymała zawsze w szafie włoskie orzechy, daktyle, papierosy machorkowe dla żebraków; gdy umarła, jej strój, którego używała do pracy w ogrodzie, wisiał przez rok w piwniczce na narzędzia i gdy przeszukiwałem jej kieszeni, rozłaził się z wilgoci i pleśni w palcach. Czarny materiał skradziony babce, którym przykryta była leszczyna w parku, przyśnił mi się jeszcze później (...)

Opowiadania Beksiński fragment

Paweł, wiem, czytałam, ale bardzo dziękuję. Nie mógł odpowiadać dalej na pytania, bo "słowo przeciw słowu" to chyba był zły scenariusz.
Paweł, to pięknych świąt za chwilę. :)

http://www.racjonalista.pl/ks.php/k,22

Dlaczego Arcykapłani wydali Jezusa? Wg. mojej wiedzy, chodziło o politykę. Arcykapłani byli władzą marionetkową, w dodatku Żydzi wyznający Judaizm mogli i prawdopodobnie mieli Jezusa za zdrajcę sprawy żydowskiej, ponieważ oni chcieli walczyć z Rzymem zbrojnie (zeloci), a Jezus (a na dobrą sprawę twórcy ewangelii i św. Paweł) rozumiał, że w ten sposób nic nie wskórają ponieważ Rzym jest zbyt silny, dlatego postawił na miłość i otwartość (Judaizm był religią ściśle żydowską). Historyczny Piłat wcale nie był poczciwiną, który umył ręce, to był zwykły urzędnik, który odznaczał się gorliwością w krzyżowaniu ówczesnych proroków aby zapobiedz buntom i utrzymać spokój, a Jezus był dla niego tylko kolejnym, jeszcze jednym prorokiem, (wcale nie było zaćmienia słońca, trzęsienia ziemi, ani nie rozdarła się zasłona w świątyni). Biblijna opowieść o tym, że Żydzi wydali i zabili Jezusa to echo konfliktu między wyznawcami judaizmu a wczesnymi chrześcijanami, którzy chcieli się od Judaizmu odciąć i pokazać, że nie są wrogami Rzymu i nie stanowią zagrożenia. To tak wg. mojej skromnej wiedzy. Niestety opowieść o tym, że Żydzi zabili Jezusa stała się jednym ze źródeł antysemityzmu, dlatego warto wiedzieć jak się sprawy historycznie miały, na dodatek chyba nie jest do końca pewne, czy Jezus w ogóle istniał, chociaż ja myślę, że istniał, był w tamtych czasach jednym z wielu proroków.

"są rzeczy o których emerytom się nie śniło" - zabieram to jako kwintesencję prawdy (a jest ich trzy lub cztery)
Pozdrawiam