Milo w likwidacji
piąteczek
to tu, to tam dzieje się znienacka gorzej.
zwłaszcza, gdy dotyka nas okruch nienawiści. bolid zmiatający z drogi
niewinnych. podobno, w imię wiary w seks bez ograniczeń przemienia
tablice mojżeszowe w nagrobne. nasze auta kończą się na skrzyżowaniu
pychy z ignorancją lub na drzewie.
a co takie drzewo komu winne?
w takim dagestanie dziewczyny gibkie jak topole znikają
w samochodach bez tablic, by kilka godzin później wysiąść
jako mężatki. kiedyś urodzą piękne dzieci. synowie, w imię tradycji
będą porywać czyjeś córki. bez względu na cenę wszyscy chcą
zaznać szczęścia. bóg mi świadkiem, nikogo to nie dziwi.
miejscowi się cieszą.
znów obyło się bez rozlewu krwi. na mocy zawartej w imieniu młodych umowy
będzie można żyć spokojnie. jedynie rodzice młodej zalewają po cichu swoje żale.
przy zasuniętych roletach, by allah nie dostrzegł w tym grzechu, ale kogo to u was
w piątkowy wieczór obchodzi. byle nie zwolnili, byle nie trzeba było wrzucać
do kartonowego pudełka swoich rzeczy.
Komentarze
Konto usunięte
maj 07, 2017 20:02
Ja generalnie z reguły nie łapię twojego pisania, ale tu jest wyjątek. I załapałem i nawet mi się podoba. Nie wiem co ma do tego Allach - kontinuum zachowań?
Ładnie opisałeś problem "dużego faceta z małym fiutem".
Pozdrawiam.
Justyna Babiarz
maj 07, 2017 18:44
Nie będę pisać laurki, choć w tym wypadku spokojnie można, domyślam się, że autor na takowe nie czeka :) Opowiadanie poetyckie z tego wyszło, poruszyłeś ważne kwestie. Najbardziej zapadnie we mnie to:
"nasze auta kończą się na skrzyżowaniu
pychy z ignorancją lub na drzewie.
a co takie drzewo komu winne?"
Ten fragment może moim skromnym zdaniem stać się powtarzany i... kultowy :)
Pozdrawiam :)
Konto usunięte
kwiecień 03, 2017 23:06
W samą dziesiątkę trafiasz, taka prawda.
Pozdrawiam :)
Milo w likwidacji
kwiecień 03, 2017 22:58
mogę się tylko cieszyć, że wiersz nie przemknął między palcami
Konto usunięte
kwiecień 03, 2017 21:06
Prawdziwy do bólu...
Bardzo dobry tekst.
Pozdrawiam:)
Konto usunięte
kwiecień 03, 2017 20:55
super
Konto usunięte
kwiecień 03, 2017 20:48
Ekwilibrystyka słowna na miarę mistrza.. Ładne opowiadanie, nie dziwię się głaskom. Komu naprawdę zależy na tym, by człowiek, moralność miały konsystencję plasteliny.
aidegaart
kwiecień 03, 2017 19:58
fajnie, w kilku słowach a raczej frazie, pokazałeś potencjalne konflikty spowodowane tymi porwaniami, i ich konsekwencje "będzie można żyć spokojnie".
no i nawiązanie do ataków we Europie też niezłe
pozdrawiam
David przez fau
kwiecień 03, 2017 17:56
...co ja tu będę nawijał - Dorota i Ryszelie dali już wystarczająco
...ja tylko podziękuję
Serdeczności
Milo w likwidacji
kwiecień 03, 2017 15:32
czytelnik wszedł w moje buty. i chyba nie ma większej nagrody dla wierszoklety.
liryka nie przepada za uogólnianiem. dlatego zawężam, pokazuję to, czego doświadczyłem, bądź to, o czym w jakis sposób nabyłem wiedzę :-)
może nie idealnie i nie do końca wiernie, ale w pewien sposób szczerze, by nie roznosić bzdur lub innej cholery.