Milo w likwidacji
piąteczek
to tu, to tam dzieje się znienacka gorzej.
zwłaszcza, gdy dotyka nas okruch nienawiści. bolid zmiatający z drogi
niewinnych. podobno, w imię wiary w seks bez ograniczeń przemienia
tablice mojżeszowe w nagrobne. nasze auta kończą się na skrzyżowaniu
pychy z ignorancją lub na drzewie.
a co takie drzewo komu winne?
w takim dagestanie dziewczyny gibkie jak topole znikają
w samochodach bez tablic, by kilka godzin później wysiąść
jako mężatki. kiedyś urodzą piękne dzieci. synowie, w imię tradycji
będą porywać czyjeś córki. bez względu na cenę wszyscy chcą
zaznać szczęścia. bóg mi świadkiem, nikogo to nie dziwi.
miejscowi się cieszą.
znów obyło się bez rozlewu krwi. na mocy zawartej w imieniu młodych umowy
będzie można żyć spokojnie. jedynie rodzice młodej zalewają po cichu swoje żale.
przy zasuniętych roletach, by allah nie dostrzegł w tym grzechu, ale kogo to u was
w piątkowy wieczór obchodzi. byle nie zwolnili, byle nie trzeba było wrzucać
do kartonowego pudełka swoich rzeczy.
Komentarze
aidegaart
maj 11, 2017 12:45
szkoda czasu i nerwów
David przez fau
maj 11, 2017 12:15
Milo, masz rację - nie warto sobie zawracać głowy, człowiek naraża się tylko na pomówienia
Krzysztof
maj 08, 2017 13:45
David Es, a czy ja skomentowałem twój wiersz? no chyba raczej nie, więc skąd to ogólne wzburzenie i zbulwersowanie, i dlaczego czyiś wiersz podajesz interpretacji? autor gdyby chciał to sam by bronił swojego tekstu, ale nie chce, więc po co się aż tak angażujesz, wiesz jak ja to nazywam? podlizywanie się, więc miej chłopie trochę godności w sobie
Konto usunięte
maj 08, 2017 11:40
Jest przekaz, wołanie i weto.
Pozdrawiam :)
Konto usunięte
maj 08, 2017 11:34
Ciekawy, wyrazisty tekst.
Pozdrawiam.
Milo w likwidacji
maj 08, 2017 11:27
ja sobie nawet nie zawracam głowy jego "komentarzami".
jeśli coś z moich wierszy dotrze do szanownych Czytelników, to dobrze. mogę podsunąć jakieś tropy, ale wymagam od odbiorcy minimum zaangażowania tzn. nie znam pojęcia, to aktywnie szukam, dopasowuję i interpretuję.
to nie jest sztuka komiksu, gdzie na wyobraźnię i zaangażowanie miejsca niewiele.
David przez fau
maj 08, 2017 10:08
...a ja nie rozumiem komentarza Krzysztofa __bo przecież wiersz jest napisany bez zbędnego metaforyzowania informacji, które docierają gdzieś do Europy, w jakiś piątkowy wieczór do odbiorcy ...który posłucha, trochę porozmyśla lub porozmawia o tym z małżonką/-iem , zaśnie ......i zapomni
I piękna ironia jest w tym wierszu zawarta __adresowana zarówno do mieszkańców tegoż Dagestanu, jak i Europy (+ reszta świata)
...tyle ode mnie
Pozdrawiam Autora
...jak i czytelników (szczególnie tych, którzy czytają troszkę pobierznie ;) )
Konto usunięte
maj 07, 2017 21:25
... chyba ten sam reportaż oglądałam, ;-) od pierwszego wersu trzyma, mimo, że bardzo opowiadany to tekst, opowiedziany dobrze, takie lubię, pozdrawiam. agna.
Krzysztof
maj 07, 2017 20:59
Ten portal jest przepełniony, jak to ktoś pięknie nazwał " Słodko pierdzącymi tekstami "
ale również zdarzają się takie teksty jak ten powyżej, którego nie idzie za Chiny Ludowe zrozumieć, ponieważ w sumie jest tak sprytnie skonstruowany że w sumie nie wiadomo o co tak autorowi naprawdę chodzi, owszem sam autor wie, ale biedny odbiorca czytając to jest skazany na męczarnie umysłowe, jest tu kilka momentów gdzie coś tam coś świta i pokazuje się jakiś tam obraz, ale chwilę później wszystko zachodzi mgłą, ponieważ jest tutaj tak wiele słów które są zbędne iż cały tekst jest wręcz nieczytelny, niby wiersz technicznie cacy, ale czy aby na pewno? bo to jest pisanie tylko dla swojej przyjemności, byle do przodu, byle do przodu, więc tak czasami się zastanawiam, co jest lepiej poczytać, teksty z kategorii, byle do przodu czy może te słodko pierdzące laurki, to tyle ode mnie
Tomasz Rom
maj 07, 2017 20:20
Nie dla mnie.