Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki



dawno już zgasł mój ostatni papieros
modlitwy o spokojny rok nawet nie pamiętam
a jedno i drugie nie ma sensu
może chcesz o tym porozmawiać?
 
przyszły oprawca od wieków starannie obmywa dłonie
zbyt mocno sypiasz dlatego wkrótce staniesz się ofiarą
na wstępie opowiedz nam nieco o sobie

nad głowami dziadków przetaczały się suche serie od strony getta
te w tle naszych rozmów nie brzmią inaczej a dobiegają z obwarowanych zakazami przejść
na prawym brzegu jordanu koszula lepi się do ciała
 
kolejna rocznica tuż tuż
niebawem pełne cierpienia paski przemkną przez ekrany
tu i ówdzie pojawi się krótki film o odchodzeniu a w tle wawa gdańska
zbliżenie na wielce wymowną tablicę na wschodniej ścianie

zachodni brzeg i starannie zacierane ślady po abu susza
świadectwo cudzych paluchów mieszających nam w zmiętowej herbacie
wolę dopić kawę zanim rakiety spadną jak łuski z powiek
dookoła zrujnowane domostwa
zbyt kolorowe motyle krążą nad mea shearim
poprzewracały na chwilę żarłoczne buldożery

Ilość odsłon: 3752

Komentarze

kwiecień 11, 2018 22:10

ofiara-kat-ofiara-kat-ofiara-kat...i tak w kółko.
Tak się nazwał gatunek Homo sapiens sapiens. Bez wyjątków. - Kiedyś streszczałem doświadczenie Milgrama. - Żaden "-caust" nie zależał od narodowości katów.
Pozdrawiam.

kwiecień 11, 2018 19:57

Tu byli ofiarami, tam już nie są ale im nie zazdroszczę.
A przepowiednia postawiona w tytule chyba się nie ziści.
Bardzo dobry wiersz, moje klimaty.
Pozdrawiam

kwiecień 10, 2018 21:00

polityki można unikać.
jej efektów obejść nie sposób.
i tak najważniejsze jest, by zachować resztki człowieczeństwa.

Konto usunięte

2-3

kwiecień 10, 2018 16:22

Nie lubię polityki.
Teraz jest moda na filosemityzm.
Mam lekki sen ;)
A, że wiersz dobry* to Autor pewnie wie ;)
Pozdrawiam :)

kwiecień 10, 2018 15:16

najważniejsze, by został ślad, że nie wszyscy jak te matołki dają sobie wciskać ciemnotę.

kwiecień 10, 2018 12:31

...mocne
__i nie tylko dlatego, że polityczne
Bardzo mi się podoba, a i z przekazem nie mogę się nie zgodzić
...bo fakty są jak drzewa - niby dla każdego te same, ale rzucają różne cienie albo wcale, w zależności od pogody lub pory dnia

Pozdrawiam

kwiecień 10, 2018 11:58

Świetnie wplątałeś trzy znaczące epizody historii współczesnej, bez patosu, który aż się prosi, żeby go tu wstawić. Dla niewprawnego autora, byłaby to pokusa, nie dla Ciebie.Pozdrawiam

kwiecień 10, 2018 09:45

Dziekuję Ci za tę poetycką powieść.

kwiecień 10, 2018 01:44

To dopiero zagwozdka!
Byłem przekonany, że ten wiersz, to taka kawa na ławę.

Synteza byłaby jednowersowa i absolutnie niecenzuralna.

Z Syrią nie mam po drodze. I nie znam nikogo, kto mógłby mnie wprowadzić w te sprawy. Zero punktów zaczepienia. Równie dobrze mogę opisać orgazm łechtaczkowy.



kwiecień 09, 2018 22:30

Przydałaby się lekka synteza; może trochę za bardzo faktograficzny. Tak czy inaczej, następna w kolejce jest Syria. Pozdrawiam