Sąsiadka Mościckiego
Helenka
nie wiem, ile mam lat.
przez pokój przechodzą ludzie,
dziwnie się uśmiechają:
córka Krysi - przerobiona,
Agnieszka ciągle zostawia ubrania
Emilka krzyczy: umyj ręce z tego gówna!
nie wiem o co jej chodzi, ale myję, czeszę się.
ostatnio zjadłam cukierki, Emilka powiedziała, że to korale
ale ja tam swoje wiem.
dziś sprzątałam w oborze, bałaganu było trochę.
jeszcze przymierzę dwa kapelusze - muszę jakoś wyglądać w kościele,
albo nie, do kościoła nie pójdę, bo do kapelusza wysokie obcasy,
a ja ciągle w kapciach.
do pracy pójdę, może przyjmą jak im coś powiem.
Emilka krzyczy: nie nadajesz się nawet do opieki nad dziećmi!
ja tam swoje wiem
Agnieszka tłumaczy Emilce:
zwiotczałe mięśnie, siwy włos
codziennie się przegląda w lalce.
Ilość odsłon: 2617
Komentarze
Konto usunięte
kwiecień 12, 2018 20:47
Dawno temu opiekowałam się Panią Stenią osobą chorą na Alzheimera
Obrazki które przedstawiłaś są mi bardzo znajome
Grzegorz Malecha
kwiecień 12, 2018 20:38
Skojarzenie prowadzi do filmu "Przebudzenie", z De Niro, lubię ten film, lubię ten wiersz
Sąsiadka Mościckiego
kwiecień 12, 2018 19:45
Beatko, dziękuję forma scenariuszy? ;) nie wiem
Sąsiadka Mościckiego
kwiecień 12, 2018 19:44
Na pewno silne otępienie, cieszy mnie ze wpadles Leszku
Leszek.J
kwiecień 12, 2018 19:40
Alzheimer?
Konto usunięte
kwiecień 12, 2018 06:04
Odejdę od konwencji, która się nasuwa.
Trochę tak można sobie wyobrazić zastygłe głosy w lustrze. Stąd ta niemoc, czy raczej jedno miejsce akcji.
Już któryś raz pomyślałam, czytając Cię, że to forma scenariuszy.
Konto usunięte
kwiecień 11, 2018 22:10
Obszerniej do utworu odniosę się jutro.
Konto usunięte
kwiecień 11, 2018 22:09
dziś sprzątałam w oborze, bałaganu było trochę
Genialne!
Konto usunięte
kwiecień 11, 2018 22:03
Ciągle mi się czyta jajko mądrzejsze od kury.
Sąsiadka Mościckiego
kwiecień 11, 2018 17:18
Tomek, dziękuję :) to o mojej znajomej, ta choroba jest straszna