grzybowa
papendekiel
Na bujanym rumaku loa ex machina ściera laminat. Rozwiązanie
przychodzi jakoś opieszale, a jeśli wolisz prostsze słowa – wcale
nie widać końca. Obok wypluwki puszczyka kiełkuje dziki czosnek,
który nie wróży niczego, o czym nie wiesz. O czym nie musisz myśleć,
mówić, czynić. Nadchodzi i podbiega. Podnosi i nadgryza piersi.
Ma w sobie cząstkę ciebie, jak laleczka voo doo.
Żółta zabawka made in deutsch tak samo pieści
kurz na wiosennych oknach jak Trybuna Ludu.
//albo II zwrotka w takiej wersji: //
mówić, czynić. Nadchodzi i podbiega. Podnosi i nadgryza piersi.
Ma w sobie cząstkę ciebie, jak laleczka voo doo.
Żółta zabawka z wyprzedaży Lidl tak samo pieści
kurz na wiosennych oknach jak Trybuna Ludu.
Ilość odsłon: 4724
Komentarze
grzybowa
kwiecień 13, 2018 18:10
o, dzięki Milo za wsparcie :)
dokładnie tak samo to widzę
Milo w likwidacji
kwiecień 13, 2018 17:53
Podawanie kilku wersji ma więcej sensu, niż się wydaje.
"opublikowany" wygląda inaczej.
łatwiej porównać.
poza tym poemax jest takim "brudnopisem"
grzybowa
kwiecień 13, 2018 17:48
nie, po prostu chcę posłuchać opinii o jednej i o drugiej
to dla mnie ciekawe i cenne uwagi są
dzięki temu, że są dwie, komentarze do obydwu się odnoszą i nie wygląda to głupio
imho
dzięki za opinię
a jeśli mogę dopytać, czemu "jeszcze gorzej"?
Konto usunięte
kwiecień 13, 2018 17:39
"made in deutsch" brzmi komicznie, jak kilka innych fraz tego wiersza, więc nie poprawiaj, bo będzie jeszcze gorzej. Podawanie drugiej wersji nie ma sensu. Zdecyduj się na jedną i tego się trzymaj, czy też chcesz powiedzieć, że nie wiesz jak ma wyglądać Twój wiersz. Pozdrawiam.
grzybowa
kwiecień 13, 2018 15:29
to nie ma*
grzybowa
kwiecień 13, 2018 15:29
jak loa nie ujeżdża rumaka, tonie ma transu :)
a bez trybuny ludu istotnie się obejdzie jeśli ma się te zabawki
tylko, że mam sentyment do tego wersu
dzięki za podzielenie się odczuciami
alos
kwiecień 13, 2018 14:51
Właściwie to podoba mi się bez pierwszego
i ostatniego zdania, bo te - wyraźnie przeforsowane;)
grzybowa
kwiecień 13, 2018 14:12
rzadko się daję namówić na zmiany w wierszach
ale tutaj sama się właśnie zastanawiałam długo, jak napisać to, co chcę za pomocą tego, co chcę i żeby mi się jeszcze kołysało :)
podobnie było z I zwrotką i z koniem - kilkanaście razy zmieniałam rumaka na wałacha, nawet chwilkę ogier był i tak naprawdę to by mi hucuł najbardziej pewnie pasił, bo swojski, ale bujany hucuł to już przegięcie
wkleję chyba II zwrotkę w dwu odsłonach
i na pewno nie jest ten wiersz w ostatecznym wyglądzie, bo mi chwilami ucieka swoją drogą (kiepskogo loa ujechał)
Milo w likwidacji
kwiecień 13, 2018 11:49
nie śpieszcie się tak ze zmianami.
poza tym sami musicie je zaakceptować.
żeby nie wyszło, że nowa wersja nie jest zgodna z myślą autora - szczerość jest b ważna.
wstawiajcie dwie trzy wersje razem i czytajcie,
kilka razy, bez pośpiechu.
lepsze jedynie bywa wrogiem dobrego.
pozdrawiam.
aidegaart
kwiecień 13, 2018 11:06
A mnie się to "made in deutsch" podobało. Taka słowotwórczość radosna, wiosenna.